Artykuły

Ewa Greś. Pożegnanie (20.08.1975-10.02.2020)

Wiadomość o śmierci Ewy dotarła do mnie w samochodzie, gdy jechałem akurat ulicą Marszałkowską, mijając skrzyżowanie ze Świętokrzyską. Czyli miejsce, z którego blisko jest na Plac Grzybowski, gdzie do niedawna mieściła się siedziba Teatru Żydowskiego - wspomina Rafał Dajbor.

Ewa Greś urodziła się w Gdyni. W 2002 roku ukończyła Studio Aktorskie przy Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Na scenie olsztyńskiego teatru debiutowała jeszcze jako uczennica Studia. Potem pracowała w Teatrze im. Witkacego w Zakopanem i Teatrze im. Siemaszkowej w Rzeszowie W tym okresie zagrała wiele interesujących ról. Michasię w "Mieszczaninie szlachcicem" Moliera, Kasię w "Poskromieniu złośnicy" Szekspira, Katarzynę w "Matce Courage" Brechta, Hankę w "Moralności pani Dulskiej" Zapolskiej. Pracowała m.in. z Józefem Skwarkiem, Cezarym Domagałą, Julią Wernio, Henrykiem Rozenem. Kilkakrotnie była także asystentką reżysera.

W Teatrze Żydowskim pojawiła się w 2007 roku. W tym czasie Szymon Szurmiej powołał właśnie do życia Teatr Popularny, którego celem miał być objazd miast Mazowsza z przedstawieniami z klasyki dramatu. Pierwszym spektaklem Teatru Popularnego była "Moralność pani Dulskiej" w reżyserii Leny Szurmiej. Ewa zagrała w nim Juliasiewiczową. W turkusowej sukni, ze swoimi zielonymi oczami i ciemnymi włosami prezentowała się wspaniale. Projekt Teatru Popularnego nie okazał się trwały, ale "Moralność pani Dulskiej" grana była i w Warszawie, na scenie Teatru Żydowskiego, i w kilku mazowieckich miastach.

Wielokrotnie miałem okazję grać z Ewą w tych samych spektaklach. W innych - widzieć ją na scenie. Wśród tych pierwszych są "Tradycja" (Ewa grała premierę tego przedstawienia w grudniu 2006 roku gościnnie, będąc jeszcze aktorką Teatru im. Siemaszkowej), "W nocy na starym rynku", oraz "Kamienica na Nalewkach", do obsady której Ewa dołączyła kilka lat temu. A wśród tych drugich - wszystkie spektakle Teatru Żydowskiego, w których występowała. Reżyserowane przez Szymona Szurmieja, Piotra Cieplaka, Pawła Pasztę, Michała Zadarę, Jana Szurmieja, Lenę Szurmiej, Macieja i Adama Wojtyszków, Andreia Munteanu, Jacka Papisa, Wojciecha Klemma, Izabellę Cywińską, Karolinę Kirsz, Monikę Strzępkę. Gołdę Tencer...

Ewa była interesującą aktorką, obdarzoną talentem oraz niebanalną, zmysłową urodą, a przy tym sympatyczną koleżanką. Długo walczyła z koszmarem, jakim jest każda choroba wiążąca się z uzależnieniem. Walczyła, próbowała wracać na scenę, by znów odejść i podejmować kolejne próby ratowania się. Cierpiała fizycznie i psychicznie. Ostatnio podobno czuła się lepiej, myślała o przyszłości, choć nie wiązała jej już z teatrem. Wszystko potoczyło się jednak inaczej. Smutno i tragicznie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji