Artykuły

Niezły spektakl w jedynym grającym w Krakowie teatrze

"Bliżej" w reż. Kuby Kowalskiego w Teatrze Nowym w Krakowie. Pisze Magda Huzarska-Szumiec w Gazecie Krakowskiej.

Kiedy w dzieciństwie matka przygotowując kanapki odkrawała ci skórkę od chleba, w dorosłym życiu będziesz robił to samo. Ta reguła sprawdza się w przypadku jednego z bohaterów przedstawienia "Bliżej", w reżyserii Kuby Kowalskiego, granego na deskach Teatru Nowego przy ul. Kanoniczej 1. On tak naprawdę nigdy nie dorósł, tak jak kobiety, z którymi się związuje i rozstaje, tak jak otaczający go ludzie, potrafiący ranić swoich partnerów bez większych skrupułów i dążyć do zaspokojenia swoich pragnień za wszelką cenę.

Czwórka aktorów opowiada historię napisaną przez Patryca Marbera w sposób szczery aż do bólu. Katarzyna Misiewicz-Żurek, Mirka Żak, Piotr Ligienza i Dominik Nowak pokazują relacje uczuciowe między młodymi ludźmi w dobie rozpasanej konsumpcji, gdzie partnerów wymienia się równie szybko i bez problemu jak wychodzący właśnie z mody starszy model dżinsów czy sprzętu grającego. On i ona wpadają na siebie na ulicy. On znalazł się na "Syberii dziennikarstwa", czyli w dziale zajmującym się nekrologami, ona jest wolnym ptakiem, tylko pozornie pewną siebie dziewczyną, której ujmujący uśmiech przysłania fakt, iż pracowała jako striptizerka. Po pewnym czasie on spotyka kolejną kobietę swojego życia, która jest fotografem i robi mu zdjęcia do wydawanej właśnie przez niego książki. Ona zostaje odstawiona na boczny tor, podobnie jak partner Anny, sympatyczny lekarz, potrafiący zachować w tej sytuacji jeszcze odrobinę zdrowego rozsądku. A może nie tyle rozsądku, co prostego, samczego egoizmu, każącego mu o swoich uczuciach mówić wprost, bez owijania w bawełnę. Wszystko to rozgrywa się na scenie skromnie zabudowanej przez scenografa Annę Marię Karczmarską. Kanapa zmienia się tu w kilka sekund w łóżko, i to zarówno w mieszkaniu jednej jak i drugiej pary. Dzięki slajdom bez problemu znajdujemy się na wernisażu wystawy fotograficznej, jak i w akwarium, gdzie lubi przychodzić Anna i gdzie spotyka swojego lekarza. W tak prostej, niewielkiej przestrzeni aktorom łatwiej jest skupić się na wyrażaniu uczuć i pokazywaniu indywidualności każdej z postaci. To powoduje, że spektakl ogląda się z zaciekawieniem, a momentami nawet z rozbawieniem, kiedy relacje między bohaterami zaczynają osiągać poziom absurdu. Jednak wciąż trudno zapomnieć o pewnej skórce od chleba, której smak i zapach powracał do mnie przez całe przedstawienie, choć robiłam wszystko, by o nim zapomnieć. Bowiem całkiem niedawno w kinach grany był film "Bliżej", w reżyserii Mike'a Nicholsa z Natalie Portman, Jude Law, Julią Roberts i Clive Owenem w rolach głównych. Kto jednak go nie widział, może śmiało spędzić wieczór w Teatrze Nowym na sztuce "Bliżej". Zęby od zbyt twardej skórki na pewno go nie rozbolą.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji