Kielce. Budowa Teatru Kubuś pod znakiem zapytania
Dziewięć ofert wpłynęło w przetargu na budowę nowej siedziby Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach. Ale nawet najtańsza jest o 3 miliony złotych za wysoka.
Najtańsza oferta w przetargu na adaptację i przebudowę budynków na Wzgórzu Zamkowym opiewa na 32,9 mln zł. Złożyło ją konsorcjum firm, którego liderem jest Przedsiębiorstwo Remontowo-Budowlane "PER-MIR" Mirosław Perlak z Kielc.
Najdroższa oferta opiewa na 43 mln zł i złożył ją warszawski Budimex.
Tymczasem miasto na inwestycję, która powinna być gotowa do końca 2021 roku, zarezerwowało 30 mln zł. Czyli o 3 mln zł mniej. - Teraz oferty są sprawdzane i weryfikowane pod względem formalnoprawnym. Po zakończeniu tych prac dowiemy się, czy oferty są ważne - mówi Tomasz Porębski, rzecznik prasowy prezydenta Kielc. Czy miasto znajdzie dodatkowe środki, żeby podpisać kontrakt? - Poczekajmy na analizę dokumentacji. Wtedy dowiemy się, ile nam brakuje do rozstrzygnięcia przetargu - mówi Beata Pawłowska, skarbnik miasta
O przeniesieniu "Kubusia" mówi się od lat. Ale niemal równie długo napotyka na trudności. Najpierw długo nie było pieniędzy, aż udało się zdobyć środki unijne w 2016 roku. Potem miasto zerwało umowę z wykonawcą projektu, który wygrał konkurs architektoniczny, i ogłosiło przetarg na dokumentację. Potem przesunięto już zarezerwowane środki, żeby rozstrzygnąć przetarg na budowę ul. Witosa. Ostatecznie udało się wygospodarować ponad 30 mln zł w maju ubiegłego roku. Jak widać, za mało.
