Jeden mąż i dwie żony
Jeden mąż i dwie żony - ten ryzykowny schemat posłużył ojcu współczesnej farsy, Rayowi Cooneyowi, do napisania przezabawnej historii o perypetiach londyńskiego taksówkarza, John Smith ma dwie żony i dwa mieszkania. Wypadek uliczny burzy ustalony rytm podwójnego życia i wywołuje lawinę komplikacji. Bohater dwoi się i troi, by ukryć przed kobietami i policją fakt bigamii. Mnóstwo komicznych gagów i nieprzewidzianych sytuacji, wartkie dialogi i perfekcyjne aktorstwo. Jeśli przyjdzie nam ochota lekko rozpocząć teatralny sezon, to we wrocławskim Teatrze Polskim. "Mayday" gwarantuje sporą dawkę wyśmienitej zabawy.