Artykuły

Popisowy Ionesco

Po premierze "Krzeseł" Eugene Ionesco z Igą Mayr i Igorem Przegrodzkim publiczność Teatru Kameralnego zasypując jubilatów naręczami kwiatów zaśpiewała im "Sto lat". Jubilaci, jak na jubileusz pięćdziesięciolecia pracy na scenie przystało, zrobili ze sztuki Ionesco swój "numer popisowy". Skupienie nad awangardową formą sztuki francuskiego reformatora teatru zeszło na drugi plan przyćmione starą szkołą aktorstwa gwiazdorskiego z czasów, gdy chodziło się do teatru nie "na sztukę" ale "na aktora". Nie da się ukryć u Przegrodzkiego i Mayr całkowite panowanie, a czasem wręcz dominowanie nad własną rolą sceniczną. Nie ma tu miejsca na pokorę wobec sztuki, właściwą raczej młodszym rocznikom aktorów. Oni pracują w teatrze już dość długo, aby zobojętnieć na mody i kierunki interpretacyjne. Pomimo to nie brakowało niczego postaciom starców, których kreowali - wygrali tę sztukę o pogodnym umieraniu tak, jakby sami nie bali się starości. A zdawać by się mogło, że nie będzie w tym przedstawieniu życia - stary dom, stare suknie, stare historie i oni bardzo starzy oboje... a ponad wszystkim leciwy duch niedawno zmarłego dramaturga. Lecz nawet jeśli sztuka nie kończy się happy endem jest w niej kiś podskórny optymizm.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji