Artykuły

"Bierki" według powieści Marcina Szczygielskiego, spektakl o wykluczeniu, tolerancji i bliskości, przygotowują studenci Studium Aktorskiego im. Aleksandra Sewruka w Olsztynie. Premiera przedstawienia w reżyserii Zbigniewa Brzozy odbędzie się w niedzielę na scenie u Sewruka.

Reżyser spektaklu, dyrektor Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie Zbigniew Brzoza powiedział w środę podczas konferencji prasowej zapowiadającej premierę, że "jest to przede wszystkim sztuka o nietolerancji i o przemocy wynikającej z nietolerancji".

"Bierki" to powieść Marcina Szczygielskiego, który dokonał także adaptacji teatralnej tej historii.

- Scenariusz (olsztyńskiej realizacji - PAP) jest bardziej uniwersalny i mocniej opowiada o wykluczeniu i konsekwencjach napięcia między "swoim" i "obcym", kimkolwiek byłby ten obcy. Tożsamość seksualna bohatera jest nieokreślona. To jest opowieść o "obcym", który jest niewinny - wyjaśnił reżyser.

Dodał, że "to nie w bohaterze tkwią jakieś powody do wykluczenia go, ale to inni ze znanych sobie powodów go wykluczają".

Olga Borys, która gra gościnnie w olsztyńskiej realizacji podkreśliła, że "napisana w 2010 roku powieść Marcina Szczygielskiego jest dość dowcipną historią o chłopaku, który z powodu odmienności nie może odnaleźć się w swojej konserwatywnej rodzinie".

Jak dodała, napisana przez autora powieści w 2017 roku adaptacja teatralna była tworzona na potrzeby realizacji łódzkiej inscenizacji, ale i wynikiem niepokoju po obejrzeniu filmu dokumentalnego o traktowaniu homoseksualistów w Rosji i swoistym polowaniu na nich.

Jak podali twórcy olsztyńskiej realizacji, "Bierki" to opowieść ukazana z perspektywy nastoletniego Pawła oraz jego nauczycielki Anny. To historia o pragnieniu zrozumienia i bliskości. Bohaterów, zwykle stojących po przeciwnej stronie barykady, łączy znacznie więcej niż myślą. Spektakl porusza temat samotności i lęku przed odrzuceniem społecznym, dylematów okresu dojrzewania, odmienności seksualnej i akceptacji samego siebie - podali twórcy.