Artykuły

"Niemcy" w Wałbrzychu

Stwierdzenie "Niemcy są ludźmi" (pierwotny tytuł sztuki) było w roku 1949 intelektualną, a przede wszystkim polityczną, prowokacją. W odczuciu najszerszych kręgów nie przysparzało autorowi sympatii, Żywe były jeszcze wspomnienia "epoki pieców". W społecznej świadomości mocno tkwiły czyny hitlerowskich nadludzi, Ukazanie j zwykłych, "porządnych" Niemców, przeciwstawienie ich sztampowej, plakatowej Wizji człowieka w brunatnym lub czarnym mundurze, było przez swe nowatorstwo pierwszym zwycięstwem Kruczkowskiego. I dlatego właśnie sztuka odbyła swój triumfalny pochód przez sceny teatrów europejskich, grana była - bez żadnej przesady - na wszystkich kontynentach świata.

Czas starł bezpośrednią, polityczną aktualność. I wówczas, kiedy opadły emocje, okazało się, że tkwi w tym utworze nie mniej potężny ładunek treści filozoficznych. Dziś sztuka ta jest przede wszystkim dyskursem o ludzkich postawach, o ludzkiej godności. Dziś sztuka Kruczkowskiego jest także pamfletem wymierzonym w o b o j ę t n y c h. Pamfletem przeciw ludziom, którzy sami nie mordowali innych, ale swą bierną postawą, obiektywnie, choć często wbrew swym ideałom, akceptowali zbrodnię. Termin "sonnenbruchizm" jest dziś pojęciem obiegowym, precyzyjnie określa ludzkie postawy. Ten właśnie głębszy, uniwersalistyczny, sens "Niemców" pragnie wydobyć inscenizacja wałbrzyska.

Godzi się w tym miejscu dodać, że jest to już druga w dziesięcioletnich niespełna dziejach wal- ; brzyskiego teatru realizacja tej właśnie sztuki Kruczkowskiego. Była to decyzja świadoma. W roku trzydziestolecia nie tylko warto, lecz także trzeba przypominać najwybitniejsze dokonania naszej dramaturgii. A nie ulega przecież kwestii, że "Niemcy" są jeśli nie najlepszą, to jedną z najwybitniejszych naszych sztuk- powojennych.

Zapraszając do wałbrzyskiego teatru godzi się leszcze podkreślić, że przedstawienie przygotowała Maryna Broniewska, która reżyserowała w roku 1949 cieszące się zasłużoną sławą przed stawienie wrocławskie. Autorką scenicznej oprawy jest Anna Szeliga.

W roli profesora Sonnenbrucha - Adolf Chronicki. W pozostałych rolach wiodących: Danuta Szumowicz (Berta). Halina Bulikówna (Ruth). Teresa Musialek (Liesel), Józef Kaczyński (Peters), Jacek Opolski (Willi) oraz Ryszard Szerzeniewski (Hoppe).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji