Wrocław. Premiera spektaklu "Tatuś" w Teatrze Polskim
O toksycznej relacji rodzeństwa i jej podłożu, a także o symbolu i autorytecie "tatusia" opowiada najnowszy spektakl Teatru Polskiego we Wrocławiu "Tatuś", powstały na podstawie powieści Henry'ego Farrella "Co się zdarzyło Baby Jane?". Premiera odbędzie się w piątek.
Spektakl w reżyserii Sebastiana Majewskiego, dyrektora artystycznego Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu powstał na podstawie powieści Henry'ego Farrella "Co się zdarzyło Baby Jane?", a także z fascynacji rolami Bette Davis i Joan Crawford z filmu pod tym samym tytułem.
- Chcieliśmy tym spektaklem opowiedzieć o relacji między dwojgiem rodzeństwa, które jest naznaczone pewną toksyczną zależnością. Staramy się zbadać skąd owe toksyczne relacje się biorą, skąd bierze się ten brak komfortu życia tej dwójki dorosłych osób, a w szerszym kontekście staramy się zmierzyć z figurą "tatusia", czyli pewnego autorytetu, jaki towarzyszy nam w naszym życiu osobistym, ale również w życiu zawodowym - powiedział PAP reżyser.
Dodał, że spektakl nie jest adaptacją powieści Henry'ego Farrella, a powstał jedynie z inspiracji książką. - Posłużyliśmy się tylko pewną strukturą zależności międzyludzkiej, tak jak w "Co się zdarzyło Baby Jane" jest to zależność między rodzeństwem, tylko z tą różnicą, że u Farrella to były siostry, a u nas - siostra i brat - mówił.
Majewski zwrócił uwagę, że spektakl jest także opowieścią o sztuce, o tym czym jest teatr, jak funkcjonuje. - To również spektakl o naszych teatralnych "tatusiach", naszych teatralnych inspiracjach, mistrzach, o tym, czy ci mistrzowie dają nam się rozwinąć, czy też nas po prostu ograniczają - mówił reżyser.
W czasie spektaklu dwoje występujących na scenie aktorów: Teresa Sawicka i Mariusz Kiljan (na zdjęciu próba spektaklu) podzielą się także z widownią historiami o swoich "artystycznych tatusiach". - Ich udział w tworzeniu tekstów, w tworzeniu relacji jest bardzo silny. Oglądając na scenie tą dwójkę aktorów można od razu zaobserwować relacje między tatusiem, a dzieckiem, czyli relacje między mistrzem a uczniem, która w tym przypadku jest konkretną relacją profesor Sawickiej i Mariusza Kiljana, którzy spotkali się w szkole teatralnej i razem dla siebie funkcjonowali w układzie mistrz-uczeń - wyjaśnił reżyser.
Premiera spektaklu odbędzie się w piątek na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego.