"Warsztat" przy pracy. Wystawił dwie polskie komedio-opery
Warsztat Teatralny, studio reżyserskie przy Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej, rozpoczął trzeci sezon swych popołudniowych przedstawień niedzielnych. Rozpoczął go wcześniej niż zwykle (dotychczas zaczynali latem) i zamierza dać znacznie więcej przedstawień niż w latach ubiegłych.
Program zapowiada też pewną zmianę zasadniczą. Oto dotychczas dawano krótkie jednoaktówki, utwory, z którymi warszawska publiczność teatralna nie miałaby inaczej okazji się zaznajomić.
Na pierwszy ogień poszły w tym sezonie dwie stare komedio-opery polskie, "Nędza uszczęśliwiona" i "Szkoda wąsów".
"Nędza uszczęśliwiona" z tekstem ks. Franciszka Bohomolca, uzupełnionym przez Bogusławskiego, z muzyką Macieja Kamieńskiego, przeniosła nas do Teatru Narodowego Króla Jegomości na placu Krasińskich, w roku 1778. Wtedy to święciła triumfy, budząc wzruszenie losami zakochanych wieśniaków, podziw dla dobrego pana, który uszczęśliwia swych poddanych i zachwyt dla muzyki. Słusznie zrobił młody reżyser p. Axer, pozostawiając temu spektaklowi cały jego naiwny wdzięk, nie skreślając ani jednego z powtarzających się po dziesiątki razy i słów kupletu, skłaniając aktorów do nieco marionetkowego traktowania ruchów i nawet śpiewu.
Efekt był taki, jaki powinien być: uśmiech rozrzewnienia na widok tego, co się dzieje na scenie i jakiś nieuchwytny, ale silny urok staroświecczyzny...
Z wykonawców wyróżniła się śpiewem p. Szlemińska.
Druga komedio-opera "Szkoda wąsów", Ludwika Adama Dmuszewskiego, święciła swe triumfy w warszawskim Teatrze Narodowym w kwietniu 1814 roku.
Leon Schiller "zaadaptował" ją znakomicie zarówno pod względem scenicznym. jak muzycznym.
Całość wyszła czarująco. Młody reżyser Ziemowit Karpiński zdał egzamin doskonale. Wszyscy wykonawcy byli znakomici: p. Halina Kamieńska okazała się czarującą subretką Dorotą. P. Kempa, którego rolę grał niegdyś sam stary Żółkowski, był pysznym Orgonem, p. Niwińska miłą Teresą. Partie śpiewane wypadły równie zadowalająco.
Dekoracje do obu sztuk robił p. Rybkowski. Warsztat Teatralny zaczął znakomicie. Czekamy na dalszy ciąg.
