Artykuły

Rzeszów. Kontrola za kontrolą w Teatrze Maska po spektaklu "#chybanieja"

Biuro Kontroli Urzędu Miasta Rzeszowa już po raz trzeci w tym roku bada finanse w Teatrze Maska. Po ostatniej kontroli dyrektor biura postawił Monice Szeli, szefowej Maski, zarzuty wypłacania pracownikom "pożyczek chwilówek" i złego zarządzania finansami. - Kontrole mogą być aktem cenzorskim - komentuje Szela. Chodzi o spektakl "#chybanieja".

W czerwcu z polecenia prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca przeprowadzono drugą kontrolę Teatru Maska. Już wtedy miasto przekonywało, że kontrola nie ma związku z majową premierą spektaklu "#chybanieja" w reżyserii Pawła Passiniego. Kilka miesięcy wcześniej, w lutym tego roku, władze miasta nakazały przerwanie prac nad spektaklem, bo zdaniem mieszkańców, którzy mieli telefonować do ratusza, przedstawienie "może obrażać uczucia religijne". Skargi miały dotyczyć jednego z wątków sztuki - pedofilii w Kościele. Początkowo Monika Szela, dyrektorka teatru, podjęła decyzję o odwołaniu spektaklu. Po kilku dniach jednak nakazała wznowić próby. Tłumaczyła, że to dyrektor teatru, a nie prezydent miasta, odpowiada za repertuar.

Zarzut po kontroli: kto chciał gotówkę, to brał

Na czerwcowej kontroli teatru nie skończyło się, bo miasto zleca kolejne. W piątek 13 września rozpoczęła się trzecia już kontrola, która potrwa do 27 września.

Spektakl o grzechach Kościoła nie obraża, tylko boli. Głośna premiera

O wynikach ostatniej kontroli w Teatrze Maska mówiono podczas poniedziałkowej odprawy miejskich dyrektorów, która odbyła się w rzeszowskim ratuszu. - Jedna z naszych jednostek "wypożyczała" pieniądze w kasie. Z kasy stworzyła sobie bank - padł mocny zarzut z ust Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa. Kontrola w Masce objęła okres od 2014 do końca maja 2019 roku. - W Teatrze Maska funkcjonowała taka praktyka, że jeżeli pracownikowi lub dyrektorowi potrzeba było jakiejś kwoty pieniężnej, to pobierał ją z kasy. Były przelewy na rachunki bankowe. Jeden z nich był nawet zatytułowany "pożyczka chwilówka". Poza tym stwierdziliśmy inne przykłady - w naszej ocenie - niegospodarności. Chodzi o wypłacanie nagród nie za jakieś szczególne osiągnięcia. Na te nagrody w 2018 roku z kasy teatru wydano 100 tys. zł - mówił Bogusław Bieniasz, dyrektor Biura Kontroli Urzędu Miasta Rzeszowa.

W poniedziałek dyrektorka teatru tłumaczyła, że nie widziała jeszcze pokontrolnego protokołu. - Teatr Maska organizuje trzy festiwale. Jeśli w te nagrody są wliczone nagrody festiwalowe, to wszystko jest zgodne z regulaminami tych festiwali. Nie ma ani jednej złotówki, którą wydalibyśmy w sposób nieuzasadniony, niezgodny z procedurami - mówiła podczas odprawy dyrektorów Monika Szela.

Dyrektorka: akt cenzorski

Do środy nadal nie otrzymała protokołu pokontrolnego. Komentuje: - Kontrola jest w trakcie, a ja, jako kierownik jednostki, nie miałam szansy zapoznać się z jej ustaleniami. Kontrola jest pozaproceduralna i niezgodna z regulaminem biura kontroli. Nie utrzymano uczciwych standardów rzetelnej kontroli. Dyrektor biura kontroli publicznie postawił mi zarzuty, które muszę obalić. Ze 100 tys. zł wypłaconych na nagrody 60 tys. zł zostało wypłacone z polecenia prezydenta Rzeszowa. Jesteśmy jednostką finansów publicznych, mamy obowiązki wypłacania nagród jubileuszowych. Organizujemy Festiwal Teatrów Ożywionej Formy Maskarada, na którym mamy nagrody. Wszystkie wypłacone pieniądze zostały przeznaczone na cele statutowe. Na podstawie dokumentów, umów z twórcami, faktur za m.in. zakupy scenografii, udowodnimy, że każdą złotówkę wydaliśmy na teatr. Wszystkie błędy, które wykazano po pierwszej kontroli, poprawiliśmy w ciągu tygodnia. "Pożyczka chwilówka" była tytułem wypłaty z funduszu socjalnego, to po prostu szkolny błąd - tłumaczy Monika Szela i dodaje, że nasilone kontrole mogą być aktem cenzorskim.\

Będą konsekwencje?

Czy w związku z zarzutami, które padły na odprawie dyrektorów, miasto chce wobec niej wyciągać konsekwencje? - Na razie czekamy na protokół. Dyrektorka Teatru Maska również musi go przeczytać i się do niego ustosunkować. To, czy zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje, zależy od treści protokołu - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji