Artykuły

Gdańsk. "Kobieta. Ciało wojny" w Żaku

Dzieci w obozowym piekle, trauma dziedziczona przez kolejne pokolenia. Dramatopisarka Rita Jankowska i reżyserka Dorota Androsz przygotowują przejmujący spektakl o wojnie.

W najbliższą sobotę, 14 września, w klubie Żak będzie można przekonać się, na jakim etapie są dziś prace nad najnowszym projektem Doroty Androsz i Rity Jankowskiej. To przedsięwzięcie o charakterze work in progress, prace nad nim trwają od kilku miesięcy. Wcześniej ich stan można było sprawdzić podczas odbywającego się w ostatnim tygodniu sierpnia festiwalu teatru dokumentalnego Sopot Non-fiction. Autorki tego projektu przedstawiły wówczas prezentację będącą wynikiem tygodniowych festiwalowych warsztatów.

Punktem wyjścia dla reżyserki i autorki tekstu były informacje o obozie koncentracyjnym dla dzieci, który funkcjonował w Łodzi. Szukając informacji na jego temat, autorki projektu dotarły do dokumentów na temat jednej z obozowych strażniczek. Była zwykłą polską osiemnastolatką, w której szybko ujawniły się niemal mordercze instynkty - zasłynęła z brutalności i agresji wobec przebywających w obozie dzieci. Po jego zamknięciu zdjęła mundur i wróciła do normalnego życia. Przez dwadzieścia lat nikt nie próbował jej ukarać, udało jej się nawet zatrudnić w... przedszkolu. Przed obliczem sądu stanęła dopiero w latach 60.

Jankowska w swoim dramacie nie opisuje jednak szczegółowo obozowych realiów i zachowań brutalnej strażniczki. Do opisu niewyobrażalnego dziś koszmaru szuka własnego języka, pełnego metafor i symboli. Jej dramat to raczej poetycka wizja zbrukanego przemocą życia niż dokumentalna relacja z piekła obozu. Drugim ważnym wątkiem, który pojawia się w tekście dramatu, jest dziedziczenie traumy przez kolejne pokolenia.

W pierwszej prezentacji dramatu Jankowskiej, podczas sopockiego festiwalu, udział wzięły dwie aktorki Teatru Wybrzeże: Agata Woźnicka i Marzena Nieczuja-Urbańska. Szczególnie przejmująco wypadła ta pierwsza: osiemnastoletnia strażniczka jest w jej interpretacji raczej zagubionym dzieckiem niż potworem. Na scenie pojawiły się także członkinie chóru, które śpiewały pieśni. Pokaz ilustrowany był muzyką Ignacego Jana Wiśniewskiego i wizualizacjami Anny Zglenickiej. Po sobotniej prezentacji projektu odbędzie się debata na temat obecności kobiety w przestrzeni wojny.

---

"Kobieta. Ciało wojny", sobota, 14 września, godz. 18, Gdańsk, klub Żak, al. Grunwaldzka 195/197, wstęp wolny.

--

Na zdjęciu: Grupa warsztatowa "Kobieta. Ciało wojny", Festiwal Sopot Non-Fiction 2019

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji