Wrocław. Teatr w plenerze
Sceną jest trawnik, kopułą teatru - niebo, widownia zasiada na kocach, leżakach, parkowych ławkach - tak wygląda Wrocławski Teatr Plenerowy.
Teatry zawodowe podlegające samorządowi na czas wakacji zamykają swoje siedziby i nie grają przedstawień. Tymczasem spora część wrocławian nie wyjeżdża z miasta i dlatego niektórzy aktorzy i twórcy powołali do życia Wrocławski Teatr Plenerowy. Tegoroczna odsłona rusza już w niedzielę 4 sierpnia. Przenośna scena i dekoracja staną w parku Południowym na polance w sąsiedztwie parku ESK. Kolejne odsłony teatru zaplanowano na 11, 15, 18 i 25 sierpnia oraz - ostatnią - na 1 września. Park Szczytnicki, a dokładnie polanka w sąsiedztwie kościółka św. Jana Nepomucena, Wyspa Piasek, skwer przy ul. Kosynierów Gdyńskich, Brzóski i Potebni, skwer pomiędzy ul. Podwale i Zygmunta Krasińskiego oraz park Grabiszyński, a dokładniej okolice Górki Skarbowców - w tych miejscach w tym sezonie będą wystawiane sztuki Teatru Plenerowego. Wstęp na przedstawienia jest wolny.
Oglądać będziemy po dwa spektakle dziennie: o godz. 16 pokazywane będą "Parady" według Jana Potockiego i Szekspira, a o godz. 18 "Ogród Rogaczy - ławeczka niepodległości". Pierwszy to seria scenek rodzajowych, których bohaterowie wywodzą się z ducha komedii dell'arte. Powstały one w 1793 r. i grane były na dworach magnatów Potockich, jest w nich dużo ruchu, odrobina pantomimy i spora dawka klownady w kostiumie i scenografii inspirowanej twórczością Renę Magritte'a. Nowe tłumaczenie i adaptację przygotował wrocławianin Marek Kocot. Z kolei znany już z ubiegłego sezonu Teatru Plenerowego "Ogród Rogaczy - ławeczka niepodległości" to farsa kryminalna, a właściwie bardziej satyra na obecne kryminalne produkcje telewizyjne z gatunku paradokumentów.
