Artykuły

Balet, który niszczy?

Rozpatrując problemy polskiego szkolnictwa baletowego, nie można pominąć wydanej ostatnio książki "Balet, który niszczy" dziennikarki Moniki Sławeckiej - pisze Katarzyna Gardzina-Kubała w Ruchu Muzycznym.

Zebrała ona traumatyczne wspomnienia absolwentów ogólnokształcących szkół baletowych - tych, którzy szkołę ukończyli i tych, którzy zrezygnowali w trakcie nauki, kilkanaście lub kilka lat temu. Przyczynkiem do powstania książki było samobójstwo uczennicy warszawskiej szkoły (2018) - wywołało ono szereg artykułów i wypowiedzi medialnych na temat przejawów przemocy psychicznej i fizycznej w tego typu placówkach.

W książce wypowiadają się zarówno aktywni tancerze i tancerki, którzy zechcieli pozostać anonimowi, choć pracują głównie za granicą, jak i osoby powszechnie rozpoznawalne (Natalia Lesz, Izabella Miko) oraz aktywne zawodowo w różnych gatunkach tańca w Polsce (Ramona Nagabczyńska, Iza Szostak, Natalia Maria Wojciechowska). Najbardziej przejmujące i jednocześnie najsilniej przemawiające do wyobraźni są rozmowy z rodzicami uczniów tych szkół, którzy postanowili zabrać głos.

O dziwo, ich wypowiedzi wydają się najbardziej wyważone, ostrożne, postulujące konkretne zmiany, jakie według nich powinny być wprowadzone w polskim szkolnictwie baletowym, między innymi większego nadzoru ze strony na przykład Centrum Edukacji Artystycznej". Wspomnienia absolwentów są często bardzo emocjonalne. Niewątpliwie jest to dokumentacja smutnych, a czasami przerażających historii, z których wyłania się obraz szkoły baletowej jako miejsca bezpardonowego znęcania się nad dziećmi, psychicznego pastwienia, niszczenia talentów i łamania dusz. Gzy jest to obraz prawdziwy? Zapewne w oczach bohaterów książki - tak, gdyż doświadczyli ogromnego bólu, licznych upokorzeń, a nawet tragedii (śmierci kolegów i koleżanek będących, jak uważają, efektem anoreksji czy mobbingu). W niektórych wypadkach pojawiają się jednak i pośrednie wskazówki, że wielu z tych sytuacji można by było uniknąć gdyby: badano nie tylko fizyczne, ale i psychiczne predyspozycje dzieci do nauki w tak specyficznej szkole, jaką jest szkoła baletowa; gdyby przestrzegano zasad naboru jedynie dzieci zdrowych i posiadających odpowiednie zdolności; gdyby trafiały do szkół wyłącznie dzieci same zdradzające chęć nauki baletu (kuriozalny jest przykład dziewczynki, którą mama zaprowadziła na egzamin wstępny podstępem). Z drugiej strony, czytelnikowi znającemu balet jedynie z "Jeziora łabędziego" obejrzanego w telewizji, książka może przynieść fałszywy i jednostronny obraz sztuki elitarnej, niezrozumiałej, a nawet perwersyjnej. Pojawiają się w niej bowiem słowa o wymaganiu od tancerek jak najniższej wagi, które dziwią w ustach profesjonalistów: "Tancerki są podnoszone w tańcu przez partnerów, nie mogą być ciężkie, bo to nie wygląda zgrabnie", czy o "okropnym" wykręcaniu stóp i konieczności noszenia włosów uczesanych jedynie gładko w kok. Wszystkie te obostrzenia wynikają przecież ze specyfiki techniki tańca klasycznego i/lub tradycji, a także z wymogów bezpieczeństwa, co łączy się z odpowiednim strojem, fryzurą czy brakiem biżuterii podczas ćwiczeń. Również pewna (być może nadmierna) dyscyplina i uniformizacja uczniów wywodzą się z tradycji rosyjskiej, w której szkoła edukowała do wielkich baletów klasycznych: wszystkie tancerki miały wyglądać i tańczyć "jak jedna", a struktura zespołów baletowych wzorowana była na szkołach kadetów i korpusach urzędniczych. W wypowiedzi ojca jednej z uczennic widać refleksję nad tym stanem, postuluje on edukowanie rodziców i dobre rozważenie, czy chce się do takiej właśnie szkoły posłać swoje dziecko. Najpierw jednak trzeba wiedzieć, czym ona jest i jakie są jej założenia (czy właściwe i przystające do dzisiejszej rzeczywistości, to osobne zagadnienie). To szkoła zawodowa, która kształci przyszłych tancerzy, nie służy zaś np. "zagospodarowaniu" dziecka zbyt ruchliwego albo korygowaniu wad postawy. W książce pada wiele kontrowersyjnych, uogólniających wypowiedzi o nieszczęśliwych tancerkach, wyniszczonych kobietach oraz pedagogach odreagowujących własne traumy czy zawodowe niepowodzenia na uczniach. Na szczęście kilka absolwentek podkreśla rolę dobrych pedagogów, którzy, choćby surowi, potrafili być sprawiedliwi, rzetelni i wyjaśniali, po co uczeń ma podjąć olbrzymi wysiłek i pokonać swoje słabości. Oczywiście żadna z opisanych historii nie powinna się zdarzyć, żadne życie nie powinno zostać złamane, choćby z powodu nadwrażliwości ucznia. Dyscyplina to jedno, a nadużycia ze strony pedagogów (które zresztą zdarzają się, niestety, również w innych szkołach) to co innego. Nie powinny one być tolerowane, a nauczyciele wielokrotnie wskazywani jako nieodpowiednio traktujący uczniów - nie powinni być nadal zatrudniani. Szkoła baletowa jest specyficzna, bo baletowi poświęca się wszystkie swoje siły i marzenia już w bardzo młodym wieku. To uzależnia i nawet w obliczu trudności czy traum uczeń, a często i rodzic, nie chce lub nie potrafi z nich zrezygnować, chce wytrzymać za szelką cenę. Szkoła baletowa jest na tle innych wyjątkowa także pod tym względem, że dotyczy formowania ciała, które w naszej kulturze wciąż stanowi tabu i otoczone jest często niezdrowym kontekstem. Jakkolwiek jednak to ciało ma być wzorowym instrumentem przyszłego artysty, sam młodociany tancerz powinien być traktowany z szacunkiem i dbałością o jego zdrowie. Jeśli nie spełnia pokładanych w nim nadziei i do zawodu się nie nadaje - należy go o tym poinformować w odpowiedni sposób na możliwie wczesnym etapie, by mógł zmienić swój plan na życie. Czy zatem to "balet, który niszczy"? Czy nie chodzi po prostu o poszczególnych ludzi, którzy krzywdzą?

Po ukazaniu się książki "Balet, który niszczy" staraliśmy się o komentarz pracowników Centrum Edukacji Artystycznej na temat przedstawionych w niej problemów. 16 maja 2019 roku redakcja "Ruchu Muzycznego" otrzymała pismo, w którym czytamy:

Odnosząc się do podejmowanego w mediach tematu domniemanej przemocy oraz niewłaściwego traktowania uczniów w Ogólnokształcących Szkołach Baletowych, należy wskazać, że Centrum Edukacji Artystyczmej*jako jednostka sprawująca nadzór nad szkołami artystycznymi w Polsce zobowiązana jest do podejmowania szeregu działań zarówno kontrolnych, jak i monitorujących, także we wskazanym zakresie. Powyższe działania . wykazały, że w Ogólnokształcących Szkołach Baletowych w jednostkowych przypadkach zdarzało się, że pedagodzy stosowali wobec uczniów przemoc. Jednocześnie należy zaznaczyć, że większość pojawiających się w ostatnim czasie doniesień medialnych skupia się na takich właśnie wydarzeniach, mających ponadto miejsce przed dekadą. Należy podkreślić, że przypadki niewłaściwego zachowania pedagogów w stosunku do uczniów miały charakter wyłącznie jednostkowy, nie odbiegający charakterem i intensywnością od podobnych, przypadków w szkołach innych typów. W tym miejscu należy stwierdzić, że na przestrzeni ostatnich lat szkolnictwo baletowe w Polsce przeszło ogromną metamorfozę. Jednym z celów przyświecających tym właśnie szkołom jest profesjonalne przygotowanie do tak wymagającego i tym samym wyjątkowego zawodu, dlatego też szkoły baletowe zwracają szczególną uwagę na zdrowie uczniów, starają się zapewnić im profesjonalną opiekę dietetyczną, fizjoterapeutyczną i lekarską, w tym ortopedyczną. Powyższe standardy podyktowane są specyfiką zawodu tancerza, który wymaga nie tylko ogromnego poświęcenia, nieustannej pracy i profesjonalizmu, ale także odpowiednich warunków fizycznych. Z uwagi na charakter prowadzonych w Ogólnokształcących Szkołach Baletowych zajęć, zarówno ogólnokształcących jak i artystycznych, uczniowie muszą być przygotowani na ponadprzeciętny wysiłek fizyczny i umysłowy. Jednocześnie należy zaznaczyć, że kandydaci zamierzający podjąć naukę w Ogólnokształcących Szkołach Baletowych powinni wykazywać się także dużą odpornością psychiczną, która jest podyktowana trudnościami, z jakimi uczniowie będą musieli się zmierzyć wybierając tak wymagającą ścieżkę kariery.

*

Monika Sławecka Balet, który niszczy

Wydawnictwo Pascal, Bielsko-Biała 2019

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji