Artykuły

Malta bardzo przeciętna

XVI Międzynarodowy Festiwal Teatralny Malta w Poznaniu. Pisze Marta Mielcarek w Dzienniku.

XVI Festiwal Teatralny Malta był średnio udany, bowiem organizatorzy w tym roku zapomnieli o wielkich przedstawieniach dla tłumu. Postawili na spektakle kameralne.

W pierwotnym założeniu Malta miała ożywiać nieteatralne przestrzenie Poznania. W tym roku tak się jednak nie stało. Powód? W ofercie festiwalu dominowały sztuki kameralne. Zabrakło wielkich widowisk, a na nie czekała nawet ta widownia, która na co dzień do stacjonarnych teatrów nie chadza. Szkoda, bo brak dużych przedstawień sprawił, że festiwalu nie można zaliczyć do udanych.

- Kiedyś Malta koncentrowała życie teatralne całej Polski, a dla Poznania na pewno była zjawiskiem znakomitym, świeżym - mówi teatrolog Dobrochna Ratajczakowa. - Potem teatr pokazywany w ramach Malty stawał się teatrem coraz bardziej komercyjnym, nastawionym na sprzedaż biletów. Na dobrą sprawę ta Malta, którą oglądamy dzisiaj, jest bardzo dziwną Maltą. Ma już bardzo niewiele wspólnego z tamtą i nie tylko dlatego, że odbywa się przede wszystkim w przestrzeniach ograniczonych. Wydaje mi się, że formuła festiwalu jakoś się przeżyła i jeżeli Malta miałaby się odrodzić, to trzeba by pomyśleć o innym rozwiązaniu. Być może wyłonienie w tym roku debiutów oraz oddzielenie bloków tematycznych da taką szansę.

A jednak nawet na nieudanym festiwalu pojawiło się kilka jasnych punktów. Rzeczywiście cenny okazał się pomysł poszerzenia formuły festiwalu o występy debiutujących młodych zespołów. Wniosły one zdecydowanie dużą dozę świeżości do tego, co już znamy z lat ubiegłych. Dobrze, że dano tym ludziom szansę, bo w wielu z nich drzemie potrzeba artystycznej wypowiedzi, znajdują w sobie silę i pasję do takiej właśnie działalności. Zasłużenie pierwszą nagrodę za debiut dostał zespół Equaldoubt, który przyjechał na festiwal z przedstawieniem bardzo dojrzałym i ciekawym w swej ruchowo-obrazowej formule. Publiczność również jednogłośnie wskazała na ten właśnie spektakl.

Bardzo konsekwentnie i z dużym rozmachem został pomyślany blok związany z tańcem - fantastyczny przegląd tendencji, technik i pomysłów, jakie wiążą się ze światowym teatrem ruchu.

Także koncerty muzyczne, a zwłaszcza świetny występ Antony'ego [na zdjęciu], przyciągały tłumy. I to powinna być wskazówka dla organizatorów. Byłoby dobrze, gdyby w przyszłym roku nie zapomnieli oni o tym, że Malta jest właśnie dla wielkiej publiczności, a nie tylko dla małych grup fanów teatrów awangardowych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji