Radom. W czerwcu premiera "Amadeusza"
1 czerwca o godz. 19 w Teatrze Powszechnym premiera "Amadeusza" Petera Shaffera w reż. Pawła Aignera.
Cudowny dzieciak obdarzony boskim talentem. Popełniający gafę za gafą. Nienawykły do dyplomacji. Za nic mający konwenanse. Nieokrzesany, ale ujmujący i szczery. Nonszalancki. Ekscentryczny. Bezkompromisowy. Wolfgang Amadeusz Mozart. Muzyczny geniusz wszechczasów. Jego wybitny talent w równej mierze budził zachwyt, co był źródłem niepohamowanej zawiści.
Któregoś dnia ów bezczelny, piekielnie uzdolniony młodzik niespodziewanie pojawia się w życiu Antonio Salieriego - szacownego, poważnego kompozytora, cesarskiego kapelmistrza, który swojej pozycji dorobił się po latach żmudnej, wytężonej pracy. To spotkanie na zawsze odbierze spokój utytułowanemu mistrzowi i stanie się jego przekleństwem.
Salieri, obsesyjnie zazdrosny o niezwykły talent, przerażony własną przeciętnością odbitą w geniuszu Mozarta, zaczyna go osaczać siecią intryg i kłamstw. Nie zawaha się przed niczym, by zniszczyć rywala...
"Zdumiewające! Po prostu niewiarygodne! To były pierwsze i jedyne rękopisy nut. Ale nie zawierały żadnych poprawek. Ani jednej. Po prostu zapisał muzykę, którą miał w głowie. Strona po stronie, jakby pisał pod dyktando. I była to muzyka skończona i doskonała jak żadna inna. Usunięcie choć jednej nuty przyniosłoby jej ujmę. Przesunięcie jednej frazy zburzyłoby całą strukturę. Zrozumiałem, że muzyka, którą słyszałem w pałacu arcybiskupa, nie była przypadkiem. Znowu słyszałem głos Boga. Patrzyłem na tę strukturę precyzyjnych pociągnięć pióra. Na to doskonałe piękno". Peter Shaffer "Amadeusz"
Premiera: 1 czerwca godz. 19.00, duża scena