Artykuły

Inauguracyjny program w Alhambrze

Alhamhra - to rewja plus kino: powstała na miejscu teatru ZASP-owego, usiłując się zbliżyć rozmachem i ambicją do analogicznych widowisk paryskiego "Caumont" lub "Paramount". W tych teatrach część "music-hallowa" składa sip z nume rów taneczno - wokalno - muzycznych i popisów akrobatyczno-cyrkowych. W programie inauguracyjnym na czoło wysunął się wesoły, pełen życia film Ozepa p. t. "Co może Paryż", nawiązujący do "szkoły" René Clair'a, kontynuowanej ostatnio przez Duviviera ("Halo Paryż"). O ile dawniej, za czasów "wielkiej niemowy" obraz francuski był synonimem nudnej "piły", pozbawionej zalet wizualnych, o tyle teraz, z nastaniem dżwiękowców - produkcja francuska szybuje coraz wyżej, dając utwory o bogatych zasobach dźwiękowych i wzrokowych.

W części "music-hallowej" za mało było tempa, za dużo... opery. Wyzyskanie naszych sił baletowych jest bardzo wskazane, lecz powinno być ujęte w jakąś całość bardziej zwartą. Udany był występ wrotkarzy (Lendgreen Brothers!). Walter budził największe brawa za lekturę trzech gazet stołecznych. Prawie równie rzęsiste oklaski wywołała zagraniczna para Jeane i Jeans. Poza barwnością kostjumów i poprawnością tańca nie wnosiła nic szczególnego. Ale publiczność lubi argentyńsko - hiszpańskie tańce. Śpiew reprezentował, znany artysta operowy, Mossakowski i p. Szczepańska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji