Artykuły

Kraków. "Lalka" Bolesława Prusa , czyli wielka powieść na scenie Słowackiego

Według zapowiedzi twórca zbuduje paralelę pomiędzy książką a współczesnością. Jak przekonuje reżyser, Wojciech Klemm, jak i dramaturg, Tomasz Cymerman, podobieństwo czasów narzuca się samo. Tak w XIX wieku, jak i teraz, możemy się przyglądać pewnemu wyczerpaniu wartości, ról, dyskursu.

Wszystkie działania wydają się podtrzymywaniem jakiejś iluzji. Na oczach Wokulskiego rozpada się mit narodowej, ale także religijnej wspólnoty, mit polskości uświęconej i niezwykłej, mity Polaka-rycerza, Matki Polki czy kobiety-anioła, w końcu wyobrażenie miłości ukształtowane przez literaturę romantyczną.

- Pytanie o to, kto jest tytułową lalką, jest najmniej istotne i ciekawe - mówi reżyser. - Ważniejsze, że mamy do czynienia z niezwykłą powieścią portretującą zmiany zachodzące w społeczeństwie - dodaje.

Jak przekonują twórcy spektaklu, zetkniemy się nie z XIX-wiecznymi realiami, ale zupełnie współczesnymi - mimo, że aktorzy mówić ze sceny będą słowami Bolesława Prusa, które nie zostały zmienione. Ale opowiadać będą o problemach dzisiejszej klasy średniej - kredytach hipotecznych, rozpadających się relacjach międzyludzkich, braku perspektyw. A wszystko w scenerii niedokończonego, betonowego wieżowca.

W rolach głównych zobaczymy: Karolinę Kazoń, Mateusza Janickiego, Hannę Bieluszko, Dominikę Bednarczyk, Feliksa Szajnerta.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji