Artykuły

Gdańsk. Wkrótce Tydzień Białoruski w GTS

Pierwszy w tym roku tydzień narodowy w Teatrze Szekspirowskim odbędzie się w dniach 24 maja - 1 czerwca w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim i Instytucie Kultury Miejskiej. Czekają nas spektakle teatralne, projekcje filmowe, a także słowiańskie lalki mocy, motanki przygotowywane przez dzieci i dorosłych.

Kto spodziewa się zobaczyć konserwatywny, wspierający autorytarne rządy Alaksandra Łukaszenki, propagandowy teatr, będzie mocno zaskoczony. Nowy teatr białoruski żyje nowymi tematami: włącza się w nurt światowej "rewolucji troski", sięga po tematy feministyczne, dyskutuje z neoliberalizmem, neguje patriarchat, kocha zabawę, prowokuje widzów do wychodzenia z przedstawienia i do myślenia, słucha znieważonych, oddaje głos duchom, ofiarom i przeznaczeniu. W centrum zainteresowań coraz częściej znajdują się pamięć i historia. Po latach wytężonej pracy kilku pokoleń Białorusinów, po odrodzeniu kulturowym lat 80. i zawiedzionych nadziejach lat 90., w XXI wieku przyszedł czas zmierzenia się z tym, co globalne.

- Teatr białoruski jest niedoceniany, chociaż to bardzo dobry teatr. Tym razem wspólnie z Fundacją Theatrum Gedanense, która pozyskała środki ministerialne na cykl "Teatry Europy", mamy świetnego partnera, jakim jest Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie, co samo w sobie jest gwarancją jakości tego przeglądu. W Instytucie zaprezentowane będą mniejsze wydarzenia, także te, które my zagramy u siebie. Tylko do Gdańska przyjadą duże produkcje teatralne, jak "Rewizor", którym otwieramy Tydzień Białoruski. Wspólnie partycypujemy w kosztach. Oczywiście wydarzenie wspiera finansowo również strona białoruska, bo to podstawowe założenie cyklu, by kwestie finansowe rozkładać na nas i stronę zapraszaną - wyjaśnia Jerzy Limon, dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.

Przegląd 24 maja o godz. 19 zainauguruje w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim "Rewizor" Narodowego Teatru Akademickiego im. Janki Kupały w Mińsku, według sztuki Mikołaja Gogola. Mieszkańcy spokojnego miasteczka dowiadują się, że zmierza do nich rewizor ze stolicy, i to z poważnymi instrukcjami. Urzędnicy są przestraszeni, z nerwów dostają czkawki i gorączkowo zaczynają ukrywać własne grzechy. Horodniczy ustawia do pionu całą czołówkę lokalnej władzy. Zarządca placówek medycznych kopniakami wygania pacjentów do domu, wizytator szkół wysiłkiem woli podnosi wskaźniki... Sędzia też ma wiele do zrobienia - problemy kradzieży, łapówkarstwa oraz bezczelnego nadużycia uprawnień zasługują na szybką reakcję. Czy oszustom uda się wybrnąć z tej kłopotliwej sytuacji? Spektakl doceniony kilkoma Narodowymi Nagrodami Teatralnymi.

Natomiast 26 maja (godz. 19) Laboratorium Teatru Społecznego w Mińsku zaprezentuje spektakl "Swoi?" poświęcony zjawiskom związanym z popularnymi na Białorusi hasztagami: #traditionalvalues (tradycyjne wartości), #domesticviolence (przemoc domowa), #nothingunusual (nic niezwykłego), #ifhebeatsyouitmeanshelovesyou (jak bije to kocha), #itsherfault (to jej wina, rozumiane jako "bo to zła kobieta była"). Opowiedziane podczas spektaklu historie oparte są na wywiadach z kobietami, które doświadczyły przemocy domowej, mieszkały przez jakiś czas w schroniskach, dostały wsparcie rehabilitacyjne i zdołały bądź nie, ułożyć sobie życie po odejściu od sprawcy przemocy. Po spektaklu odbędzie się dyskusja z twórcami, przedstawicielami organizacji pozarządowej Radislava z Mińska zajmującej się działalnością na rzecz ofiar przemocy domowej oraz Centrum Praw Kobiet z Gdańska. Spotkanie poprowadzi dr Barbara Kijewska.

28 maja (godz. 19) czeka nas multimedialna instalacja performatywna "Belarus 4'33" - opowieść o utopijnej koncepcji socrealistycznego Miasta Słońca na przykładzie Mińska - miasta i jego mieszkańców. Inspiracją dla projektu jest książka białoruskiego artysty, architekta, pisarza i fotografa Artura Klinau "Mińsk: przewodnik po Mieście Słońca". To historia człowieka urodzonego w sowieckim Mińsku, który poprzez wspomnienia o mieście swojego dzieciństwa opowiada o nieudanym historycznym eksperymencie społecznym - o sowieckim imperium. Wydarzenie będzie tłumaczone "na żywo" na język polski.

Nie zabraknie również teatru tańca - 30 maja, godz. 19. "Beton" Republikańskiego Teatru Dramaturgii Białoruskiej w Mińsku łączy w sobie dwa motywy. Z jednej strony to mit Orfeusza i Eurydyki, w którym Orfeusz nie może żyć bez ukochanej, więc schodzi za nią do Hadesu, ale ponieważ nie może się powstrzymać, żeby na nią nie spojrzeć, traci ją na zawsze. I wyrzeka się także innych kobiet. Z drugiej strony spektakl przygląda się współczesności, z tysiącem stron randkowych i natłokiem możliwości szukania partnera. Bardzo niewielu ludzi spotyka dziś swoje drugie połowy i żyje razem w wierności i oddaniu. Można przecież zmieniać partnerów z byle powodu. Ten spektakl pokazuje przeciwieństwa, od mitu o całkowitej monogamii do współczesności, w której często dochodzi do jej zaprzeczenia.

Natomiast "Krucjata dziecięca" [na zdjęciu] (31 maja, godz. 19) jest spektaklem powstałym na podstawie sztuki Andreja Iwanowa o tym samym tytule. Do wymierającej z głody francuskiej wioski przychodzi chłopiec-prorok. Wzywa wszystkie dzieci, by stanęły pod sztandarami nowej Krucjaty, która zbawi świat chrześcijański. Proste życie pobożnych, biednych chłopów przewraca się do góry nogami. Wszystko okazuje się nie tym, czym się wydawało - więzy rodzinne i więzy miłości, dziecięce zabawy, nienawiść, zemsta i nawet sam Bóg - to wszystko zostaje wciągnięte do ohydnego, makabrycznego tańca. Stopniowo to współczesne misterium przekształca się w hipnotyczny rytuał, z pogranicza religijnej ekstazy, poruszający aktualne dla naszego czasu problemy.

Ostatnią propozycją Tygodnia będzie lalkowy spektakl dla dzieci, grany w Dzień Dziecka 1 czerwca dwukrotnie, o godz. 13 i 17 - "Dlaczego ludzie się starzeją?" Białoruskiego Państwowego Teatr Lalek w Mińsku. Dawno, dawno temu nasi przodkowie nie mieli zmartwień i zawsze byli młodzi. Ale pewnego razu wszystko się zmieniło. Od tej pory starzejemy się i chorujemy. Dlaczego tak się stało? Może dlatego, że za dobro ludzie zaczęli odpłacać złem? Dlatego, że w każdym innym widzimy wroga? Czemu nie umiemy przyjąć, że zgoda buduje a niezgoda rujnuje? Nie myślimy nawet, że życie przemija niepostrzeżenie, kiedy z naszych serc znika dobro i życzliwość.

Ponadto w Teatrze Szekspirowskim (poziom -1) zobaczyć będzie można wystawę "Monstery" Aliaksandra Saszy Kanavalau (24 maja-1 czerwca), wziąć udział w warsztatach przygotowywania Motanki - tradycyjnej słowiańskiej lalki, tworzonej przez kobiety na ważne okazje (wersja dla dorosłych 25.05, godz. 17, dla dzieci 1 czerwca, godz. 11:30) oraz zobaczyć film Krzysztofa Łukaszewicza "Żywie Biełaruś!" z 2012 roku (29 maja, godz. 18), przybliżający postać Franaka Wieczorki - czołowego białoruskiego opozycjonisty oraz realia kraju, zmagającego się z dyktaturą Łukaszenki.

Ponadto w Instytucie Kultury Miejskiej zobaczyć będzie można trzy filmy dokumentalne - "Lubow - miłość po rosyjsku" w reż. Staffana Juléna, 2017 (25.05, godz. 19), "Made in BY" w reż. Luigiego Milardiego, 2015 (26.05, godz. 17:30) oraz "Summa" w reż. Andreja Kuciły, 2018 (27.05, godz. 18).

Wstęp na spektakle "Rewizor" i "Beton" kosztują od 30 do 50 zł (bilety normalne) i od 20 do 40 zł (bilety ulgowe). Bilety na "Krucjatę dziecięcą" kosztują 40 zł (normalne) i 30 zł (ulgowe), dziesięć złotych mniej (odpowiednio 30 i 20 zł) zapłacimy za bilety na spektakl "Swoi?". Bajka "Dlaczego ludzie się starzeją" to koszt 20 zł (bilety normalne) i 15 zł (ulgowe). 15 zł kosztuje udział w "Belarus 4'33", zaś 10 zł to koszt wzięcia udziału w warsztatach Motanki (w przypadku warsztatów 1.06 w cenie biletu jest wstęp dorosłego i dziecka). Wstęp na wystawę oraz wszystkie projekcje filmowe jest bezpłatny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji