Teatr Dramatyczny
Kierownictwo Teatru Dramatycznego, rozumiejąc doskonale, iż scena popularna nietylko bawić, lecz i kształcić powinna, daje od czasu do czasu sztuki, które publiczność uczą historii Polski w sposób żywy i barwny, ukazując jakiś fragment dziejów naszych ujęty w ramy obrazu scenicznego. Po "Kościuszce pod Racławicami" i "Obronie Częstochowy" przyszła kolej na jeden z najpiękniejszych dramatów Szujskiego "Królową Jadwigę", którą wczoraj wystawiono po raz pierwszy.
Grano dramat Szujskiego poprawnie. Staranna wystawa i pracowita reżyserja złożył się na całość ujmującą. Przyjmowano też sztukę i wykonawców gorąco z tym zapałem, jaki cechował dawniej publiczność a dziś zanika coraz bardziej.
W roli tytułowej p. Krzywicka starała się zastąpić brak rutyny szlachetnością interpretacji. P Niwiński bardzo szczęśliwie zaznaczył dobrze uwydatnioną przez autora zasadniczo odmienną psychikę rasy teuteńskiej. Mocno i z niemałym zasobem rutyny grał Jagiełłę p. Borawski. Dobrym Witoldem był p. Górecki, ochmistrzynią p. Bielska. Poszczególne role: Jaśka z Melsztyna, Dymitra z Goraja, Gniewosza z Dalewic i marszałka dworu miały dobrych wykonawców w pp. Działoszy, Orliczu, Rawiczu i Hubercie. Teatr pełen.