Artykuły

Warszawa. Premiera "Dziś wieczorem: Lola Blau" w Żydowskim

Utwór "Dziś wieczorem: Lola Blau" pokazuje, że na świecie nie ma nic stałego. Wszystko się zmienia - oceany, góry. Jedyne, co się nie zmienia, to człowiek - powiedziała PAP reżyserka musicalowego spektaklu Lena Szurmiej. Premiera odbędzie się 15 i 16 kwietnia w Teatrze Żydowskim w Warszawie.

Akcja utworu Georga Kreislera "Dziś wieczorem: Lola Blau" rozgrywa się w 1938 r., gdy Austria przyłącza się do hitlerowskich Niemiec, a prześladowania Żydów stają się coraz ostrzejsze. Tytułowa bohaterka jest żydowską aktorką występującą w wiedeńskim kabarecie, która musi opuścić kraj. Wyjeżdża do Szwajcarii, a następnie ucieka do Stanów Zjednoczonych. Za oceanem robi zawrotną karierę i zyskuje status gwiazdy wielkiego formatu. Po wojnie, tęskniąc za swoim dawnym domem, artystka wraca do Wiednia. Nie mogąc znaleźć pracy, otwiera własny kabaret, w którym może śpiewać i mówić bez cenzury.

Jak powiedziała PAP reżyserka spektaklu Lena Szurmiej, "Dziś wieczorem: Lola Blau" to utwór o miłości do sceny i trudnych wyborach życiowych, dokonywanych przez żydowskich artystów. - Wprawdzie premiera tego utworu odbyła się w 1975 r., ale jest on szalenie aktualny także dzisiaj. Praktycznie wszystko zgadza się jeden do jednego. Pomijam nastroje antysemickie, bo one są, później nikną, a następnie znowu się odradzają. Mówię o narodowcach, tzw. "Czarnych Koszulach", ich hasłach, krzykach, zapędzaniu ludzi do kąta. O tym właśnie jest ten utwór. To jest pokazane w formie małego musicalu, ale dotyka bardzo poważnych kwestii. Dlatego sięgnęliśmy po tę sztukę. Zaproponowała nam to dyrektorka Teatru Żydowskiego pani Gołda Tencer, która też odczuwa ten czas boleśnie - wyjaśniła.

Jak dodała, "straszne, że to się powtarza i że człowiek nie uczy się na błędach". - Ten utwór pokazuje, że na świecie nie ma nic stałego. Wszystko się zmienia - oceany, nawet góry. Jedyne, co się nie zmienia to człowiek. Teatr jest miejscem, w którym warto o tym mówić. Czy to coś pomoże, czy to kogoś zmieni? Miejmy nadzieję. Nawet jeśli tylko kilka osób zacznie myśleć inaczej, warto ten temat poruszyć - podkreśliła reżyserka.

Szurmiej, która jest także autorką choreografii, poinformowała, że na musical złoży się 16 piosenek. - Chciałam, żeby to była muzyka, która jest słuchana dzisiaj. Nie operetkowa, nie operowa - bo w takim stylu to było - tylko żeby była taka, jaka jest obecnie słuchana. Tak to czuję, nie wyobrażam sobie tego z fortepianem, zwłaszcza na tej małej sali. Także scenografia jest minimalistyczna. To wszystko w jednym - garderoba, hotel, statek. Zmieniają się tylko kolory nakryć w zależności od tego, czy jesteśmy w Stanach Zjednoczonych czy w Wiedniu - powiedziała.

Na scenie zobaczymy Monikę Chrząstowską i Rafała Rutowicza. Autorką przekładu libretta jest Karolina Bikont, a autorem polskich tekstów piosenek - Andrzej Ozga. Za kompozycje, aranżacje i wykonanie na żywo odpowiada Jacek Mazurkiewicz. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Marta Grudzińska.

Premiera spektaklu odbędzie się 15 i 16 kwietnia (poniedziałek i wtorek) o godz. 19.00 na scenie im. Szymona Szurmieja przy ul. Senatorskiej 35 w Warszawie. Kolejne przedstawienia będą grane w dniach: 17 kwietnia oraz 15, 16 i 17 maja.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji