Artykuły

Wrocław. Burza po zapowiedziach wycofania dotacji dla NFM

Władze regionu chcą wycofać dotacje dla NFM. - To pieniądze wszystkich mieszkańców Dolnego Śląska - tłumaczył Michał Bobowiec. W sieci rozpętała się burza. Na horyzoncie jest kolejna, bo władze regionu mają nowe pomysły na cięcia w kulturze.

8,6 mln zł ma stracić Narodowe Forum Muzyki. To kwota rocznej dotacji, jaką na tę instytucję przeznaczają władze województwa. Odpowiedzialny za kulturę na Dolnym Śląsku Michał Bobowiec w rozmowie z "Wyborczą" powiedział, że te pieniądze zasilą inne placówki w regionie. Decyzję w kwietniu podejmą w tej sprawie radni sejmiku.

Bobowiec kontra Kosendiak

Po tych zapowiedziach w sieci rozpętała się burza. Bobowiec na Facebooku napisał:

"Sytuacja kultury na Dolny Śląsk wymaga podejmowania trudnych decyzji. Narodowe Forum Muzyki dysponuje rocznym budżetem na poziomie ponad połowy wydatków Województwa na całą kulturę, czyli na teatry, zabytki, muzea i filharmonie. Ok 8,6 mln zł, jakie przeznaczamy na NFM, to pieniądze wszystkich mieszkańców Dolnego Śląska, a nie Narodowego Forum Muzyki, jak utrzymuje Pan Andrzej Kosendiak i to radni sejmiku województwa głosują w imieniu mieszkańców, jak te środki zostaną spożytkowane".

Dyrektor NFM Andrzej Kosendiak nie został dłużny.

Odpowiedział: "To środki podatników z całego Dolnego Śląska, którzy gremialnie przychodzą na nasze koncerty w NFM a także te, które organizujemy na Dolnym Śląsku".

Przypomniał rządzącym, że kiedy w 2005 r. został dyrektorem Filharmonii Wrocławskiej i Wratislavii Cantans, które były instytucjami wyłącznie marszałka, to pierwsze, co zrobił, by wspomóc budżet województwa, to: doprowadzenie do współfinansowana marszałkowskich instytucji przez prezydenta Wrocławia i ministra kultury.

Dyrektor NFM uważa, że decyzja o wycofaniu dotacji marszałka to kara za udostępnienie milionom ludzi wysokiej sztuki: "Sprawny polityk - podkreślił - powinien doprowadzić do zwiększenia budżetu województwa na kulturę", "powinien szukać rozwiązań, które budują, a nie takich, które załatwiają jakiś problem na chwile, rujnując to, co wspólnie wielkim wysiłkiem zostało zbudowane".

Mieszkańcy oburzeni

Pod postami Michała Bobowca i Andrzeja Kosendiaka zawrzało.

Internauta Łukasz Lisiewicz przyznał, że w ostatnich wyborach samorządowych oddał głos na Bobowca. "Za 5 lat - oświadczył - nie powtórzę tego błędu i mam nadzieje, że inni Dolnoślązacy, którzy pana wybrali, również".

Magdalena Fortuniak przypomniała, że poprzedni zarząd województwa przyczynił się do zniszczenia pod względem artystycznym Teatru Polskiego. "Czy ten zarząd - pyta - zamierza zniszczyć NFM?". W podobnym tonie komentowała zapowiadaną decyzję Grażyna Lange: "Czarni Jeźdźcy z Krainy Mordoru wszystko co kochamy muszą zniszczyć - naszą Operę, Teatr Polski...".

Olga Kończak, zastępca dyrektora ds. Produkcji i Zarządzania Projektami w NFM, cytuje dyrektora Kosendiaka: "Trzeba mieć odwagę powiedzieć, ze potrzebujemy 150 mln! I wesprzeć wszystkich, bo na to zasługują! A jeśli sejmik tego nie przyjmie, podać się do dymisji. Trzeba ruszyć dupę i porozmawiać z prezydentami miast, ministrem. Trzeba zjednać dla tych działań radnych, polityków różnych opcji, świat biznesu, nauki. Pieniądze są, drogi Michale".

Przypomniała, że NFM jest jak 10 filharmonii.

Pojawiły się też głosy wspierające władze regionu.

Julia Gałka: "Mam koleżankę, która pracuje w teatrze. Poza Wrocławiem. Bida i żałosne, głodowe pensje. Pracuje gorzej od ludzi w NFM? Nie sądzę. Dla niej i całej ekipy parę złotych więcej to być albo nie być".

Piotr Spigiel: "Jako meloman bardzo cieszę się, że jest we Wrocławiu takie miejsce jak NFM, ale z drugiej strony myślę, że jest ono jednak dość ekskluzywne zważywszy na ceny biletów na większość wydarzeń. Dlatego myślę o tym, ile ciekawych, kameralnych eventów można byłoby zorganizować w małych miastach (w których często nic się nie dzieje i jeden festiwal jest na wagę złota) za tą kasę...".

To niejedyna burza, jaka się szykuje w kulturze. Zarząd regionu nie wyklucza w przyszłości zamknięcia Teatru Pantomimy, który w zeszłym roku obchodził 70-lecie istnienia, a także Muzeum Poczty i Telekomunikacji. Obie są dotowane przez samorząd regionu łączną kwotą 4 mln zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji