Artykuły

Uczniowie Studium Aktorskiego przy Teatrze Jaracza zapraszają za dyplomowe przedstawienie. Jest dziełem młodych kobiet, które nie chcą, by mężczyźni objaśniali im świat - czytamy w Gazcie Olsztyńskiej.

PREMIERA "ULGI" W SOBOTĘ 30 MARCA O GODZ. 19.30.

Podstawą literacką spektaklu jest powieść Natalii Fiedorczuk "Ulga". Jej bohaterami są wielkomiejscy trzydziestolatkowie, którzy walczą o przestrzeń na życie między nowym mieszkaniem na kredyt a pracą.

AUTORKAMI SCENARIUSZA SĄ JUSTYNA BILIK I DARIA KASPEREK. DARIA JEST TAKŻE REŻYSERKĄ SPEKTAKLU.

Zapowiada się ciekawie. Przed premierą obejrzeliśmy dwie sceny. Pierwsza to jakże typowa obiadowa sytuacja młodego małżeństwa z dzieckiem. Syn się awanturuje, rzuca na podłogę i wrzeszczy. Mama i tata rozmawiają nad talerzami o zadawnionym konflikcie i stopniowo tracą apetyt. Jedzenie ląduje w śmieciach.

W drugiej scenie widzimy grupę kobiet. To Sary - trochę chórzystki, trochę członkinie sekty, trochę uczestniczki psychoterapii. Mistrzynią ceremonii jest ktoś w rodzaju trenerki personalnej. Kobiety śpiewają, a potem niektóre z nich opowiadają o tym, za co są wdzięczne losowi (Bogu?). Są wdzięczne za udany spacer, za odświeżone paznokcie, za pocałunek od męża, za pulchne ciasto. Ale pod tym pozorem pogodnego nastroju też pulsuje złowrogie napięcie.

Poznajemy poglądy spowiednika jednej z kobiet, który uważa, że kobieta w małżeństwie umiera codziennie, "rozdając się" innym i im służąc. Dowiadujemy się, że zbyt długie błądzenie prowadzi do grzechu. W końcu mistrzyni-trenerka śpiewacoś w niezrozumiałym języku. Wymyślonym, jak tłumaczy Daria Kasperek. - Członkowie Odnowy w Duchu Świętym mówią językami. Takimi, żeby nie zrozumiał ich diabeł. Ale nie jest to spektakl religijny. W końcu Natalia Fiedorczuk, urodzona w 1984 roku w Augustowie, to nie tylko pisarka, ale też wokalistka, instrumentalistka i autorka tekstów piosenek. Trudno przypisać jej jeden muzyczny gatunek. Współpracuje między innymi z OląBilińską (folk) oraz z grupą, która wykonuje piosenki Adriano Celentano.

We wrześniu 2012 ukazał się jej album "Wynajęcie" z fotografiami dokumentującymi poszukiwanie mieszkania w Warszawie i samą kulturę wielkomiejskiego wynajmowania.

FIEDORCZUK JEST TAKŻE AUTORKĄ NAGRODZONEJ PASZPORTEM "POLITYKI"

POWIEŚCI "JAK POKOCHAĆ CENTRA HANDLOWE".

W 2018 roku wydała "Ulgę". - Świat opisany przez Fiedorczuk to gra kontrastów: tu miłość miesza się z seksem i przemocą, szczęście idzie w parze z depresją, a cierpienie przynosi ulgę - pisze wydawca, dodając, że dołączają do tego lęki i koszmary, kryjące się za cienkimi ścianami nowego budownictwa mieszkaniowego.

- Nasz spektakl jest być może tragikomedią - powiedziała nam Daria Kasperek, która pochodzi z Łodzi, gdzie studiowała w filmówce, mieszka w Warszawie. Problem kultury wielkomiejskiego wynajmu i poszukiwania miejsca do zakorzenia się jest jej znany.

"Ulga" to spektakl o życiu codziennym, w którym pojawia się punkt zwrotny, o poszukiwaniu własnej drogi.

- Podczas pracy nad nim czasem bolały nas macice - stwierdziła Daria. Dlaczego? - Bo opowiada o kobiecości, o przemocy, nie tylko fizycznej - odpowiedziała.

Będzie to przede wszystkim jednak spektakl (takie odniosłam wrażenie) "dziewczyński" i feministyczny. Autorką scenografii jest też "dziewczyna" Julita Goździk. Młode kobiety już nie chcą, by mężczyźni nadal objaśniali im świat.

W przedstawieniu występuje jedenaście osób - uczniów czwartego, trzeciego i (wyjątkowo) pierwszego roku Studium Aktorskiego. Są to Marta Jogunica, Filip Toroński, Piotr Tymczak, Ewelina Bemnarek, Kamila Gomółka-Pawlicka, Paulina Kajdanowicz, Weronika Le-siak, Patrycja Łobodzińska, Natalia Świniarska, Daniel Roman i Rozalia Rusak.