Artykuły

Poznań. Teatr Ósmego Dnia gra już 55 lat

- Naszą specyfiką jest gra z przestrzenią, z ludźmi, którzy w niej funkcjonują - mówi Jacek Chmaj z Teatru Ósmego Dnia. Zespół obchodzi w tym roku jubileusz 55-lecia istnienia. Jubileusz Ósemek zaczyna się dziś, wznowieniem "Portierni".

Teatr Ósmego Dnia założyła w 1964 r. grupa studentów związana z polonistyką na UAM. W 1979 r. przekształcił się w alternatywny teatr zawodowy. Przez lata zmieniał się skład zespołu (należeli do niego m.in. Stanisław Barańczak i Lech Raczak), a także dekoracje, w których pokazywał kolejne spektakle.

Najważniejsze sprawy

Podczas stanu wojennego artyści grali na ulicach i w kościołach. W połowie lat 80. wyemigrowali do Włoch. Działalność zespołu w Poznaniu została reaktywowana dopiero w 1989 r. Na początku lat 90. zespół znalazł dom w budynku Arkadii, gdzie działa do dziś.

- Nie tylko jako teatr, ale jako ośrodek dla artystów bezdomnych i osób społecznie wykluczonych - mówi Małgorzata Grupińska-Bis, dyrektorka teatru. Razem z Aresztem Śledczym w Poznaniu Ósemki organizują od lat m.in. Konkurs Więziennej Twórczości Teatralnej. - Zespół od początku swojego istnienia opowiada o bolączkach współczesnego świata, krytykuje i komentuje najważniejsze sprawy. I zachęca publiczność, żeby robiła to samo - dodaje.

Jubileusz 55-lecia istnienia Ósemek zaczyna się w czwartek, wznowieniem "Portierni". Współczesna wersja tego spektaklu miała premierę w 2003 r. Opowiada o ksenofobii, nietolerancji i pogardzie dla biednych. - Niestety, pozostaje wciąż bardzo aktualny - mówi Grupińska-Bis.

Pokaz - dziś o godz. 19, kolejne spektakle - w piątek, a potem 28 i 29 marca.

Cały jubileusz, pod hasłem "Więcej niż jedno życie" [to tytuł jednego ze spektakli Ósemek - red.], potrwa do końca 2019 r. Artyści pokażą nie tylko swoje przedstawienia, planują też warsztaty, debaty i wystawy. Zaproszą zaprzyjaźnione zespoły - m.in. Teatr Kana, Teatr Węgajty czy Teatr Brama, a z Poznania - Biuro Podróży, Teatr Porywacze Ciał, czy Teatr Usta Usta Republika. Rok zamknie nowa premiera Ósemek i premiera książki o zespole autorstwa Anny Karoliny Kłys.

Tysiące kilometrów, setki spotkań

- Mamy poczucie, że przeżyliśmy w różnych trybach wiele żyć - mówi aktorka Ewa Wójciak. - Za nami tysiące kilometrów, które przejechaliśmy z naszymi spektaklami, setki spotkań z niezwykłymi ludźmi, w Polsce i daleko stąd - przypomina. - Graliśmy np. w Wenezueli Chaveza, dla kilku tysięcy ludzi, ale też w kameralnych salach - wspomina Ewa Wójciak.

Przeczytaj też: Kurator Malta Festival 2019: Chcę stworzyć dzieło sztuki, w którym użyję nagrań narodzin Waszych dzieci

Artyści zdradzają, że swoją głośną "Arkę" zagrają niedługo na festiwalu Pyrkon, a także w Petersburgu. Podkreślają, że ich żywiołem są od zawsze plenery, otwarte widowiska bez biletów. Takie, które można było oglądać przez pierwsze piętnaście lat festiwalu Malta. - Taki teatr ma funkcję edukacyjną, ze sztuką mają okazję się tu zetknąć ludzie, którzy w innych okolicznościach do teatru by nie przyszli - mówi Ewa Wójciak. - Moja ulubiona recenzja naszego spektaklu pochodzi z Lublina, gdzie jeden z naszych spektakli oglądał lekko podchmielony tłum. W pewnym momencie publiczność zaczęła napierać w naszym kierunku, ale po chwili wszystko się uspokoiło, bez udziału ochroniarzy. A na koniec usłyszałam z ust kilku dresiarzy, którzy przechodzili obok: "Ale to było zajebiste!".

- To my odkrywaliśmy dla poznaniaków Śródkę czy Starą Rzeźnię - przypomina Jacek Chmaj z Ósemek. - Naszą specyfiką jest gra z przestrzenią, z ludźmi, którzy w niej funkcjonują. Na tym polega burzenie ściany między widzem a artystą. To jest to, co umiemy i lubimy robić - dodaje.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji