Artykuły

Nowe Perskie Oko "Publiczność ma głos"

"Publiczność ma głos" rewja w teatrze "Perskie Oko"

"Publiczność ma głos", - brzmi tytuł rewji. W ten sposób widocznie "Perskie Oko" chce czarną niewdzięcznością zapłacić krytyce warszawskiej, która zazwyczaj jest bardzo pobłażliwa dla podkasanej muzy, niż dla teatrów. Oddając głos publiczności, dyrekcja "Perskiego Oka" zaprosiła prasę dopiero na 7-me przedstawienie nowo wystawionej rewji.

Nie wiem, czy rewja "Publiczność ma głos" osiągnie taki sukces kasowy, jak "Confetti". Stwierdzić jednak muszę, że nowa rewja bezsprzecznie poprzednią przewyższa pod względem artystycznym.

Nie brak, rzecz oczywista, i pewnych niedociągnięć. W bardzo efektownym pierwszym finale publiczność po najpiękniejszych marszach świata oczekuje w momencie kulminacyjnym jakiejś rewelacyjnej melodji. Po marszu z "Carmeny" z "Aidy", po marszu "Sobieskiego" przychodzi kolej na marsz... Oberfelda, który, nie posiadając poważniejszych walorów muzycznych, prawdopodobnie pójdzie w niepamięć po ostatniem przedstawieniu rewji.

Sytuację ratuje efekt wzrokowy, w którym uwaga ześrodkowuje się na orkiestrze wojskowej, przyodzianej w mundury historyczne. Pozatem rewja przynosi szereg melodji pełnowartościowych, mogących liczyć na wielką popularność. Na pierwszem miejscu jest bezsprzecznie "Marv Lou" melodia egzotyczna i łatwo utrwalająca się w pamięci Jest to równocześnie kulminacyjny punkt rewji albowiem taniec "Kinkajou", odtańczony przez Lodę Halamę, jest przyjmowany przez publiczność wręcz entuzjastycznie. Mniej udane jest wykonanie wokalne piosenki "Mary Lou". Piękne fest tango "Twe smutne oczy" J. Kagana, bardzo ładnie od śpiewane przez p. Herten.

Taniec sióstr Halama w prześlicznych strojach, bardzo efektowny w układzie, jest odtańczony z wielką ekspresją z doskonałym poczuciem stylu. W innej kombinacji dwie Halamy (tym razem Zizi i Alicja) ukazały bardzo aktualny i estetyczny obrazek p. t. "Powrót krynoliny".

Do najładniejszych numerów zalicza się również stylowa groteska p.t. "Moja mała Kiki" z muzyką Mullera, doskonałe wykonana przez Nowicką i Rolanda. Tutaj też należy zanotować popis nieletniej, acz wielce uzdolnionej Alicji Halamy.

Na zakończenie tej litanii o Halamach wspomnieć należy o niezbyt nowym pomyśle, lecz świetnym w wykonaniu numerze "Ona robi to co ia", w którym Loda i Zizi Halamy zaimponowały precyzyjną imitacją podobizny w lustrze. Świetna recytatorka p. Bukojemska miała tym razem bardzo wdzięczny materiał w postaci pełnych srampańskiego humoru "Wspomnień z karnawału".

Oddawna w Warszawie znana melodia p.t. "Siadaj pan" jest dobrze lansowana przez p. Bodo. Ilość skeczów tym razem została zredukowana do minimum. Tylko w jednym ma możność popisu p. Boroński.

Hanuszowi nowy repertuar nie dopisał, za to w starym cieszy się on niezmiennym powodzeniem/ Ciężar konferansjerki spoczywa tym razem na barkach pp. Żelskiej i Olszy doskonale wywiązujących się ze swego zadania.

Dekoracje i kostiumy p. Jewniewiczowej świetne, kierownictwo muzyczne Górzyńskiego zasługuje na najwyższe uznanie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji