Artykuły

Rzeszów. Rzecznik prezydenta dwuznacznie o decyzji dyrektor Maski

Po oświadczeniu rzecznika prezydenta, przyszła odpowiedź ze strony twórców spektaklu "#chybanieja". "Budzą niepokój słowa rzecznika prezydenta, który zapytany, czy zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec Pani Dyrektor Teatru Maska z powodu jedynej możliwej prawnie decyzji, odpowiada groźnie; >Na razie trudno powiedzieć" - napisali.

Dyrektorka Monika Szela nie posłuchała decyzji prezydenta o zawieszeniu prac nad spektaklem.

Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, po sygnałach od anonimowych mieszkańców, podjął decyzję o zamknięciu prac nad spektaklem #chybanieja" w Teatrze Maska. Dyrektorka tego teatru, Monika Szela, oświadczyła jednak, że prace będą kontynuowane. We wtorek prezydent wydał oświadczenie, w którym apelował m.in. o to, by "osoby odpowiedzialne za treść sztuki jeszcze raz przeanalizowały jej wymowę, tak aby nie dopuścić do zupełnie niepotrzebnej eskalacji emocji". Kilka godzin później odpowiedzieli twórcy spektaklu - również oświadczeniem.

"Cieszy nas deklaracja poszanowania wolności słowa ze strony Pana Prezydenta, choć stoi ona w całkowitej sprzeczności z dotychczasowymi działaniami. Prezydent musi ogłaszać cenzorską decyzję o odwołaniu spektaklu i wstrzymaniu prac nad nim z powodu głosów anonimowych mieszkańców? Przecież to jawne pogwałcenie wolności wypowiedzi i nie udawajmy, że tak nie jest" - napisali autor tekstu Artur Pałyga, reżyser Paweł Passini i kompozytor Daniel Moński, którzy przygotowują w Teatrze Maska nowy spektakl.

Rzecznik o konsekwencjach wobec dyrektorki: "Trudno powiedzieć"

Odnieśli się również do słów, jakie miały paść w bezpośredniej rozmowie z rzecznikiem: "Budzą również niepokój słowa rzecznika prezydenta, który zapytany, czy zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec Pani Dyrektor Teatru Maska z powodu jedynej możliwej prawnie decyzji, odpowiada groźnie; Na razie trudno powiedzieć. Zapewniamy, ze twórcy nieustannie w trakcie pracy nad spektaklem analizują jego treść i wymowę. Możemy tylko powtórzyć to, co mówimy od początku i czego władzę miasta nie miały ochoty słuchać ze nie jest nasza intencja obrażanie niczyich uczuć religijnych, a wydźwięk dotychczasowej całości z pewnością nie jest konfrontacyjny. To nie my wywołaliśmy ten skandal" - napisali w swoim oświadczeniu twórcy spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji