Artykuły

W gorzowskim teatrze znów zaczyna się remont. Tym razem do renowacji jest widownia razem z efektownymi polichromiami na plafonie i portalu sceny, ale też scena wraz z jej mechaniką. Prawie do końca kwietnia spektakle będą odbywać się normalnie. Potem wszystko przeniesie się do teatru letniego.

- Przekazujemy oficjalnie plac budowy firmie. To wyjątkowy moment, bo widzowie gorzowskiego teatru czekali na ten ostatni etap remontu budynku, rewitalizację naszych pięknych malunków na widowni, jak też zmodernizowanie sceny, wymianę urządzeń oświetleniowych, mechaniki sceny. Wzmocnione będą też stropy, na których wiszą sztankiety niezbędne w czasie realizacji spektakli - wylicza Jan Tomaszewicz, dyrektor Teatru im. J. Osterwy.

To, że doszło do tego remontu, to efekt pewnej elastyczności teatru i zarządu województwa. Cały projekt obejmuje bowiem również rewitalizację parku i sprzęt do e-usług, czyli programu dydaktycznego i promocyjnego.

Po przetargach okazało się jednak, że oferowana cena jest znacznie wyższa niż przewidziana w kosztorysie. Zdecydowano się więc podzielić projekt i park wraz z e-usługami będzie rewitalizowany w przyszłym roku.

- Zarząd województwa jest zdeterminowany, aby modernizować instytucje kultury. W tym roku zaczynamy remont pięciu instytucji za kwotę łącznie ponad 60 mln zł. Wiemy, jak trudno jest na rynku wykonawców, staramy się więc wspierać dyrektorów, w razie potrzeby zwiększamy wkład własny. Kosztorysy są przygotowywane do projektów, a w międzyczasie ceny materiałów i koszty pracy idą w górę. Tutaj, dzięki odpowiedniemu podejściu udało się znaleźć rozwiązanie i zaczynamy ostatni etap remontu teatru. To będzie taka wisienka na torcie, jeśli chodzi o budynek teatru - mówi wicemarszałek Łukasz Porycki.

To już szósty etap modernizacji teatru, która trwa od 2012 r. Po raz piąty do teatru wchodzi ekipa formy Drew-Plast.

- Mamy zaszczyt znów wykonać kolejny etap modernizacji teatru. Czujemy się szczególnie odpowiedzialni za to zadanie. Termin jest bardzo krótki, jak na taki zakres prac. Nie będziemy wiele mówić: postaramy się pokazać dobrą robotę - zapewnia Dariusz Mazowiecki, właściciel firmy.

Ten krótki termin to koniec listopada. Mimo to - jak mówi dyr. Tomaszewicz - firma zadeklarowała, że już w połowie listopada widzowie będą mogli wrócić do teatru i odbędą się Gorzowskie Spotkania Teatralne. Na razie Drew-Plast przejął już "plac budowy", czyli widownię ze sceną. Ale przez pierwsze tygodnie aktorzy będą dzielić plac budowy z budowlańcami i konserwatorami.

Już wkrótce do prac - między spektaklami - przystąpią konserwatorzy, którzy zajmą się zdobieniami portalu sceny i balkonów. Tak będzie do 17 kwietnia. Wtedy już prace zaczną się na całego. Na widowni stanie specjalna platforma, a na niej rusztowania, gdyż nie można zdemontować krzeseł, które są jeszcze objęte gwarancją.

Roboty będą też prowadzone na scenie. M.in. tam, gdzie nie zagląda obsługa teatru: w kominie scenicznym. Są tam przedwojenne mechanizmy tzw. sztankietów, z linami, które pozwalają na podnoszenie i opuszczanie kurtyny oraz elementów scenografii. Być może uda się też uruchomić przedwojenny mechanizm horyzontu scenicznego.

Teatr w tym czasie nie zaprzestanie działalności. Widzów zaprosi natomiast do teatru letniego, który będzie funkcjonował na wzór znanej wszystkim Sceny Letniej, pod osłoną namiotu.

Najbardziej żmudną pracą będzie renowacja polichromii, zwłaszcza scen alegorycznych na plafonie w suficie widowni. Na szczęście już przed laty zostały wykonane badania konserwatorskie. To zdecydowanie skróci czas renowacji. Tym bardziej, że będzie ją wykonywać toruńsko-szczecińska ekipa konserwatorów, którzy przygotowywali tę dokumentację.

Wartość całego projektu, łącznie z częścią parkową to 9,5 mln zł, z czego 7 mln pochodzi z dotacji unijnej, a 2,5 mln zł z budżetu województwa.