Artykuły

Wrocław. Teatr, który trzyma się faktów

O miłości i śmierci, o rodzinie, swingu, pracy w korporacjach i emigracji opowiedzą nam twórcy dziewięciu spektakli dokumentalnych prezentowanych od dziś w ramach przeglądu "Teatr na faktach".

Pomysłodawcą jest reżyser i dramaturg Krzysztof Kopka: - Wydarzenia ostatnich lat zburzyły we mnie poczucie pewności, że wiem, w jakim świecie żyję i jacy ludzie mnie otaczają. Postanowiłem rozejrzeć się wokół siebie, zadać pytanie, jak jest naprawdę, na ile ulegam stereotypom. Zaprosiłem do tych poszukiwań innych twórców, towarzysząc powstawaniu ich spektakli, nie starając się wpływać na wybór tematów i decyzje scenariuszowe.

Artyści pracują, wykorzystując metodę verbatimu, znaną w Polsce przede wszystkim z dokonań moskiewskiego Teatru.doc. Scenariusze powstają na bazie reporterskich wywiadów, których zapis może być skracany, ale już nie modyfikowany w inny sposób. Autorzy starają się maksymalnie zbliżyć do rzeczywistości, stąd skromna scenografia, kostiumy, surowe aktorstwo.

Przegląd otworzy dziś o godz. 18.30 w studiu Grotowskiego Na Grobli pokaz spektaklu "Korporacje" aktora, śpiewaka operowego Przemysława Piskozuba i lalkarza, animatora kultury Mateusza Brodowskiego, o perspektywach, jakie otwierają się przed pracownikiem korporacji. Później, o 20, w sali Laboratorium w Rynku zobaczymy "TanzGalę" w reżyserii Roberta Traczyka - wyprawę do świata tancerzy w swingowym stylu Lindy Hop.

Gorący temat nowych mieszkańców Wrocławia, emigrantów z Ukrainy, podejmuje w prezentowanym w piątek o 18 w Laboratorium spektaklu zatytułowanym "Nowi" Jakub Tabisz. Scenariusz napisał razem z Mariną Mashtaler, pochodzącą z Iwano-Frankiwska studentką polonistyki na Uniwersytecie Wrocławskim. Na scenie zobaczymy ją i innych przybyszów z Ukrainy: Sofiję Baianovą, Dimę Cherkaskyia, Inne Horbivnenko, Mirkę Lutsiv, Sviatoslava Maryniaka, Khrystynę Moldavchuk, Zlatę Veresniak. Spotkają się z nami, żeby opowiedzieć o swoich marzeniach, wyobrażeniach życia w Polsce, oczekiwaniach i rozczarowaniach.

- Pomysł wziął się z wrocławskich ulic - mówi Tabisz. - Postanowiłem zapytać, kim są Ukraińcy, którzy do nas przyjechali, sprawiając, że Wrocław stał się naprawdę wielokulturowy. Prowadzę warsztaty teatralne, a oni zaczęli się na nich pojawiać, zamieściliśmy też ogłoszenie. Jedna z bohaterek naszego spektaklu tak właśnie trafiła do naszego grona.

Spektakle będą prezentowane od dziś do soboty, głównie w sali Laboratorium Instytutu Grotowskiego. Bilety 10 zł, karnet na cały przegląd 40 zł.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji