Artykuły

Dorota Androsz debiutuje w Bydgoszczy. Na scenie Herman i Chrząstowski

"Koniec miłości" Pascala Ramberta w reż. Doroty Androsz w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Przemysław Gulda w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Dorota Androsz, aktorka Teatru Wybrzeże, zadebiutowała jako reżyserka znakomitym przedstawieniem "Koniec miłości". Można je zobaczyć na scenie Teatru Polskiego w Bydgoszczy. W głównych rolach występują Katarzyna Herman i Juliusz Chrząstowski

"Koniec miłości", spektakl oparty na tekście współczesnego francuskiego dramatopisarza i filozofa Pascala Ramberta, to sceniczny traktat o tym momencie w związku, kiedy partnerów przestaje już łączyć uczucie i kiedy nie są już w stanie ze sobą rozmawiać. Dlatego tekst Ramberta ma bardzo osobliwą strukturę jak na sceniczny dramat: nie ma w nim klasycznie rozumianych dialogów między dwojgiem głównych i jedynych bohaterów, są tylko dwa długie monologi: najpierw on informuje o tym, że chce zakończyć długoletni związek, a potem ona odpowiada na wszystkie jego argumenty, zarzuty i pretensje.

Taka konstrukcja tekstu jest niezwykłym wyzwaniem dla aktorów: oboje muszą przez trzy kwadranse mówić bez przerwy, a przez pozostałe trzy - uważnie słuchać tego, co mówi partner, reagować na jego słowa miną, grymasem, gestem, czasem wręcz na gorąco odbijać piłeczkę, ale bez jednego słowa. Ogromna presja spada także na kogoś, kto reżyseruje takie przedstawienie: musi wymyślić, jak utrzymać napięcie, a także uwagę widzów.

Aktorzy jak bestie w klatce

Współpracujące ze sobą po raz pierwszy trio, z debiutującą reżyserką na czele, poradziło sobie z tymi zadaniami znakomicie. Widzowie przez półtorej godziny siedzą jak wryci, kiedy aktorzy krążą wokół siebie jak głodne dzikie bestie w klatce, które poczuły świeżą krew: ocierają się o siebie, niemal dosłownie, ale żadne nie waży się zaatakować pierwsze.

Na scenie pojawia się Katarzyna Herman, na co dzień aktorka warszawskiego Teatru Polskiego, znana także z wielu filmów, takich jak m.in.: "Kler" Wojciecha Smarzowskiego, "Płynące wieżowce" Tomasza Wasilewskiego czy "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha. Partneruje jej Juliusz Chrząstowski, aktor Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, na ekranie pojawiający się m.in. w "Twarzy" Małgorzaty Szumowskiej czy w serialu "Czas honoru".

Reżyserką spektaklu jest natomiast aktorka doskonale znana trójmiejskiej publiczności - to Dorota Androsz, występująca od ponad dekady w Teatrze Wybrzeże. "Wejście" na gdańską scenę miała bardzo mocne: zagrała główną rolę w kontrowersyjnym, w swoim czasie niemal skandalicznym, eksperymentalnym spektaklu "Orgia". Potem można było ją zobaczyć w bardzo wielu wcieleniach, wśród których jednymi z najbardziej pamiętnych są: kreacja Anki, córki głównego bohatera w "Broniewskim", czy męska postać w "Wesołych kumoszkach z Windsoru".

Trójmiejskie trio w Bydgoszczy

Nie jest to jej pierwsza praca w charakterze reżyserki, choć to debiut na dużej, repertuarowej scenie, wcześniejsze projekty związane były raczej z nurtem performance i odbywały się na offowych scenach, przede wszystkim za granicą. Nie jest też przypadkiem, że aktorka zdecydowała się swój pierwszy spektakl zrealizować na scenie Teatru Polskiego w Bydgoszczy - to właśnie tam stawiała swoje pierwsze aktorskie kroki. Miała tam angaż zaraz po studiach, w latach 2004-2006, zanim przeniosła się do Gdańska.

Trójmiejscy widzowie, którzy zdecydują się wybrać do Bydgoszczy, żeby zobaczyć jej spektakl, będą mieli okazję zapoznać się przy okazji z pracą jeszcze dwóch twórców dobrze znanych z Teatru Wybrzeże - dramaturgiem "Końca miłości" jest Michał Kurkowski, a znakomitą scenografię przygotował prawdziwy mistrz w tej dziedzinie, Mirek Kaczmarek. Androsz świetnie poradziła sobie ze zbudowaniem sprawnie działającego, choć rozrzuconego na co dzień po całej Polsce, zespołu współtwórców i z ich pomocą przygotowała porywający i poruszający spektakl.

Zdecydowanie warto wybrać się do bydgoskiego teatru, żeby go zobaczyć. Dla trójmiejskich widzów najwygodniej byłoby z pewnością, gdyby dyrekcja macierzystej sceny Doroty Androsz, Teatru Wybrzeże, zdecydowała się zaprosić jej spektakl w swoje progi, choćby na kilka gościnnych prezentacji.

Spektakl "Koniec miłości" w reżyserii Doroty Androsz miał premierę na scenie bydgoskiego Teatru Polskiego 8 września 2018 roku, kolejne wystawienia zaplanowane są na wiosenne miesiące, ale ich dokładne terminy nie są jeszcze znane.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji