Montownia we "Wspólnym pokoju"
Na Małej Scenie Teatru Studio w PKiN dziś o godz. 19 odbędzie się premiera spektaklu "Wspólny pokój" w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza. Wystąpią aktorzy Teatru Montownia, który powstał w 1994 r.: Adam Krawczuk, Marcin Perchuć, Rafał Rutkowski, Maciej Wierzbicki oraz gościnnie Małgorzata Kalamat i Beata Ziejka. Debiutował w Kole Naukowym "Zabawą" Sławomira Mrożka.
Na swoim koncie ma już kilka sukcesów m.in.: jest dwukrotnym laureatem Grand Prix festiwalu Kontrapunkt w Szczecinie, w 1997 r. otrzymał nagrodę główną Międzynarodowego Festiwalu "Zderzenia Teatralne" w Kłodzku.
W 1996 r. Teatr Montowmia pokazał "Szelmostwa Skapena" według Moliera - sztukę, która okazała się najbardziej udanym przedsięwzięciem roku. Aktorzy grupy współpracowali z wieloma profesjonalnymi reżyserami, takimi jak: Maciej Wojtyszko ("Śpiew nocy letniej" w Teatrze Małym w Warszawie) czy Jarosław Gajewski ("Niedoczyste" w Teatrze Powszechnym).
Nie po raz pierwszy aktorzy pracują także z Waldemarem Śmigasiewiczem. W czerwcu ubiegłego roku w Teatrze Powszechnym wystawili razem spektakl zrealizowany na podstawie poezji Bolesława Leśmiana "Śleboda".
Teraz reżyser jest jednocześnie autorem scenariusza. - Z powieści Zbigniewa Uniłowskiego "Wspólny pokój" wyeksponowaliśmy pięć postaci. Książka obejmuje znacznie więcej wątków. Postanowiliśmy, by wszystko tu obracało się wokół życia i śmierci głównego bohatera - Salisa, czyli samego Uniłowskiego - opowiada Śmigasiewicz.
- To opowieść o swoistej klęsce młodych, zdolnych i ambitnych ludzi. Klęsce, za którą nie stoją żadne ideowe racje. Spektakl jest na tyle ważny, że sprawy w nim poruszane, dotyczące XX-lecia międzywojennego, są bliskie także ludziom żyjącym dziś - mówi reżyser. - Wewnętrzne rozdarcie, próba wytyczenia sobie celu, znalezienia sensu rozmywają się w alkoholu, narkotykach, pragnieniu wielkiej miłości - dodaje Śmigasiewicz.
Autorem scenografii jest Maciej Preyer, muzykę skomponował Krzesimir Dębski - twórca m.in. ścieżki dźwiękowej do "Ogniem i mieczem".