Kolacja dla głupca
Pierre to bogaty paryski wydawca. Ma nietypowe zainteresowania: wraz z przyjaciółmi urządza "kolacje dla głupców", czyli szarych, zwyczajnych ludzi. Żartuje sobie z gości, wykpiwa ich słabostki... Francis jest właśnie tym zwyczajnym człowiekiem, skromnym księgowym...
Francuską komedię, "Kolacja dla głupca" Francisa Vebera wyreżyserował Wojciech Adamczyk. Postać Pierre'a kreuje Piotr Fronczewski, Francisa - Krzysztof Tyniec.
- Konfrontacja przeciętnego człowieka, aczkolwiek w jakiś sposób pogodzonego ze swoim życiem: dobrego, otwartego, uczciwego, z tym zepsutym moralnie mężczyzną, który uważa, że może manipulować innymi, prowadzi do nieoczekiwanego zwrotu akcji - zdradza reżyser. - Sztuka w swoim skromnym przesłaniu namawia do otwartości i tolerancji, a to wszystko zanurzone jest w sosie przyrządzonym przez sprawnego francuskiego komediopisarza... Nie zabawiajmy, się kosztem innych. Zbyt szybko przychodzi nam ocenianie drugiego człowieka. Okazuje się, że pod tą skorupką, przez nas pogardzaną, kryje się ktoś wrażliwy, wspaniały.
Prapremiera "Kolacji dla głupca" odbyła się w Paryżu w 1993 roku. Sztuka okazała się hitem sezonu. Francuscy recenzenci zachwycali się humorem sytuacyjnym. błyskotliwym łączeniem przeciwieństw i doskonałym rytmem utworu. Spektakl Teatru jest czwartą realizacją tej sztuki w Polsce. W Częstochowie też ją oglądaliśmy - w kinie, jako film Francisa Vebera "Kolacja dla palantów".
