Częstochowa. Wkrótce premiera "Czyż nie dobija się koni?"
Już za tydzień Magdalena Piekorz wystawi w Teatrze im. Mickiewicza "Czyż nie dobija się koni?". Zapowiada się duże wydarzenie: na widowni mają zasiąść m.in.: Jerzy Buzek, Henryk Talar, Jan Szurmiej, Renata Przemyk, Ewa Ziętek.
"Czyż nie dobija się koni?" to opowiadanie Horace'a McCoya z 1935 r. To na jego podstawie swój słynny film zrobił Sydney Pollack w 1969 r. (dziś uznajemy go za jeden z najważniejszych obrazów w dziejach amerykańskiej kinematografii). Dzięki częstochowskiemu teatrowi historia czasów wielkiego kryzysu otrzymuje nowe życie.
Widzowie znów przeniosą się do Ameryki lat 30. Czasów, gdy do Hollywood przyjeżdżają setki desperatów. Przyciąga ich trwający tygodniami morderczy maraton tańca. Wśród nich są m.in. Gloria - młoda dziewczyna marząca o zrobieniu kariery aktorskiej. Robert, który chce zostać reżyserem, Alice - prowincjonalna aktorka stylizująca się na Marilyn Monroe, ciężarna Ruby i jej mąż, który bez skrupułów zachęca żonę do udziału w krwawym show. Stopniowo poznajemy ich motywacje, marzenia i potrzeby. Jedni chcą wyrwać się z ubóstwa i apatii, drudzy pragną zrobić karierę. Dla każdego wygrana jest jak wyrok: być albo nie być, życie albo śmierć. Dla pary, która przetrwa morderczy maraton, przewidziana jest nagroda - 1500 dolarów. Aż tyle i tylko tyle. Tańczą więc do bólu, do granic wytrzymałości, do obłędu...
Będzie to pierwsza premiera 2019 roku, na którą zaprosi częstochowski teatr, i zarazem pierwsza realizacja, której w naszym mieście podjęła się Magdalena Piekorz. Przypomnijmy, że od września jest ona dyrektorem artystycznym teatru (zastąpiła Piotra Machalicę, który po 12 latach pożegnał się ze stanowiskiem). Największą rozpoznawalność przyniosły jej filmy "Pręgi" i "Senność". Na swoim koncie ma również spektakle tworzone dla Teatru im. Słowackiego w Krakowie, Teatru Rozrywki w Chorzowie czy Teatru Śląskiego w Katowicach.
- Chciałabym zaproponować realizacje kameralnych spektakli, nawiązujących do dramaturgii amerykańskiej z lat 50. i 60., które doczekały się również swojej filmowej adaptacji. To nawiązania do kina, którym również się zajmuję, ale przede wszystkim wielki hołd dla teatru - zaznaczała Piekorz, tuż po objęciu nowego stanowiska. - Zależy mi na różnorodnym repertuarze. Na tym, żeby przed niczym nie uciekać. Sięgać zarówno po klasykę, jak i repertuar współczesny, psychologiczny. A przy tym nie zaniedbywać również dzieci, które są bardzo wdzięcznymi odbiorcami sztuki - deklarowała, mówiąc o teatralnych planach.
Trzeba przyznać, że swój częstochowski rozdział Piekorz rozpoczęła od nie lada wyzwania. "Czyż nie dobija się koni?" zapowiada się niezwykle widowiskowo. Na scenie wystąpi kilkadziesiąt osób. Zaangażowano cały zespół aktorski, a także tancerzy, statystów i jazzowy zespół FiveO'Clock...
- O realizacji tego tekstu myślałam od dawna, ale nigdy nie znalazłam odpowiedniego zespołu. Dopiero tutaj, kiedy poznałam aktorów częstochowskiego Teatru, pomyślałam: robię to! - przyznała Magdalena Piekorz.
Tekst w przekładzie Zofii Zinserling adaptował Krzysztof Knurek, który jest też asystentem reżyserki. Za choreografię odpowiada Jakub Lewandowski, za scenografię Martyna Kander, a za światło Paweł Murlik.
Przedsięwzięcie organizowane z takim rozmachem wymaga długotrwałych przygotowań. Próby rozpoczęły się więc już w październiku, i to równolegle na scenach Teatru im. Mickiewicza i Teatru Tańca Włodzimierza Kucy.
Finalny efekt zobaczymy już w sobotę, 12 stycznia, o godz. 19. Premiera będzie kulturalnym wydarzeniem, o którym będzie z pewnością głośno w teatralnym świecie. Swój udział w uroczystości zapowiedzieli już m.in.: Jerzy Buzek, Jan Szurmiej, Henryk Talar, Renata Przemyk, Ewa Ziętek, Joanna Orleańska czy Bartosz Obuchowicz.
- Nie chciałabym, aby widz zasiadający w teatralnym fotelu czuł się zupełnie komfortowo. Chciałabym, aby miał poczucie, że jest świadkiem wszystkiego, co dzieje się na scenie, żeby poczuł wysiłek, zmaganie, pot i łzy bohaterów - mówi Magdalena Piekorz. - To jest spektakl wielowymiarowy: o kondycji społecznej, o kondycji człowieka w ogóle, o tym, w jaki sposób człowiek mierzy się z sytuacją graniczną - dodaje.
Bilety na spektakl
Bilety na spektakl premierowy 12 stycznia zostały już wyprzedane. Zostały za to ostatnie wolne miejsca na premierę nauczycielską - 11 stycznia o godz. 19 (40 zł) oraz spektakl po-premierowy grany 13 stycznia o godz. 19 (parter - 60 zł normalne i 50 zł ulgowe, balkon - 50 zł normalne i 40 zł ulgowe). Można również pytać o bilety na 16 stycznia o godz. 18 (30 zł - środa studencka) i 18 stycznia o godz. 19 (parter - 60 zł normalne i 50 zł ulgowe, balkon - 50 zł normalne i 40 zł ulgowe). Więcej na: www.teatr-mickiewicza.pl.
