Kraków. Stary w Nowym, czyli Klata znów w Krakowie
Były dyrektor Starego Teatru, reżyser Jan Klata, znów będzie pracował w Krakowie. Przygotuje "Dług" w... Teatrze Nowym
Reżyser Jan Klata chciał zrealizować "Dług" w Narodowym Teatrze Starym jeszcze jako jego dyrektor
Jak zapowiada Piotr Sieklucki, dyrektor niezależnego Teatru Nowego Proxima w Krakowie, nowy spektakl w reżyserii Jana Klaty zobaczymy 7 września przyszłego roku. Będzie to przedstawienie na podstawie książki "Dług" antropologa Davida Graebera, czyli rzecz o tym, jak pieniądz wpłynął na cywilizację i relacje międzyludzkie.
"Dług" był w planach
To nie jest pierwsze podejście Jana Klaty do tego tematu. O tym, że pracuje nad spektaklem "Dług" reżyser mówił w wywiadzie dla "Dziennika Polskiego" w styczniu 2017 roku. Wtedy chciał go zrealizować na deskach Narodowego Starego Teatru w Krakowie, w którym był dyrektorem.
- Premierę musieliśmy przesunąć na początek przyszłego sezonu. Z polską wersją tekstu spóźnił się tłumacz, a zależało nam na dwupaku - premierze spektaklu i książki jednocześnie. Ale prace nad samym przedstawieniem już się rozpoczęły - mówił nam wówczas reżyser.
Dziś sytuacja się zmieniła. W maju 2017 roku w konkursie zorganizowanym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na dyrektora krakowskiej sceny narodowej dość niespodziewanie Jan Klata przegrał z Markiem Mikosem. Pojawiły się środowiskowe protesty, a czołowi polscy reżyserzy zapowiedzieli, że nie będą współpracować z teatrem. Resort kultury mimo to powołał Mikosa na stanowisko dyrektora - wtedy jeszcze wraz z Michałem Gieletą, który miał być dyrektorem ds. artystycznych. Później także ścieżki tych panów się rozeszły. Ostatnio jednak konflikt wokół Starego zelżał, a ze sceną współpracuje znowu duet Strzępka/Demirski.
Wracają z Janem Klatą
Warto zaznaczyć, że wraz ze zmianą dyrektora Starego Teatru odeszła z niego grupa cenionych aktorów młodego pokolenia - Jaśmina Polak, Bartosz Bielenia, Marcin Czarnik i Małgorzata Gorol, która zaledwie kilka miesięcy wcześniej dołączyła do zespołu. Przyszła do Krakowa z Teatru Polskiego we Wrocławiu, gdzie dyrektorem został Cezary Morawski, co także wzbudziło środowiskowe protesty. Teraz najprawdopodobniej wspomniani aktorzy wrócą wraz z Janem Klatą do Krakowa, by zagrać w "Długu", choć to jeszcze nic pewnego. - Pomysł zaproszenia do nas Jana Klaty zrodził się dawno, zaraz po tym, gdy przestał być dyrektorem Starego Teatru - mówi Piotr Sieklucki. - Padło rytualne zdanie: "Drzwi naszego teatru są dla Was otwarte", no i zaczęliśmy rozmawiać. Mówiłem, że gdyby nawet - wzorem Teatru Polskiego we Wrocławiu - miał powstać podziemny Stary Teatr, i potrzebował sceny do grania swoich spektakli, to może to być u nas. Stary w Nowym. Teraz doszliśmy do porozumienia, a nasz mecenas tytularny sprawił, że możemy sobie pozwolić na zrobienie takiej premiery - dodaje.
To jeszcze nie koniec
Poza tym Teatr Nowy Proxima ma jeszcze kilka innych asów w rękawie. Jeszcze w tym roku, 29 grudnia, zaplanowano spektakl "Wiedźmin. Turbolechita", do którego tekst przygotował ceniony pisarz i wielbiciel wszystkiego, co słowiańskiego - Ziemowit Szczerek. A główną rolę w spektaklu zagra aktor Narodowego Starego Teatru - Juliusz Chrząstowski.