Wieczór z Teatrem Montownia
W sobotę, o godz. 19, na scenie Teatru Ludowego wystąpią aktorzy Teatru Montownia z "Szelmostwami Skapena" Moliera, powstałymi pod opiekq artystyczną Jana Englerta.
Ten miody, ale już uznany i obsypany nagrodami zespól, założyli absolwenci Warszawskiej Akademii Teatralnej: Adam Krawczuk, Marcin Perchuć, Rafał Rutkowski, Maciej Wierzbicki. Nie posiada on stałej siedziby. Swoich pięć premier wyprodukował wspólnie z Teatrem Powszechnym im. Zygmunta Hubnera, a dwie kolejne z Teatrem Studio w Warszawie.
Widzowie, wybierający się na spektakl, nie mogą tu liczyć na typowe molierowskie przedstawienie, podczas którego aktorzy ubrani w kostiumy z epoki, w umeblowanych wnętrzach będą statecznie odgrywać poszczególne sceny. Ubrani na czarno artyści, w pustej, ciemnej przestrzeni, szaleją na scenie, serwując publiczności jeden gag za drugim i nie dając jej szansy ani na chwilę odpoczynku od śmiechu. Dzięki niepoprawnej wręcz vis comice, bawią błyskawicznymi transformacjami aktorskimi, raz po raz żonglując poszczególnymi rolami.
Molierowskie "Szelmostwa Skapena" to więcej niż popis aktorskiego rzemiosła. Aktorom udaje się naśladować nie tylko znane z XVI-wiecznych rycin figury komedii dell'arte, te wszystkie postacie pochylonych przez wiek starców, sprężystych amantów i ruchliwych arlekinów. Potrafią dotrzeć do istoty tego gatunku -lazzi, czyli gagów. -W ich wymyślaniu są niezawodni - pisał po premierze spektaklu Roman Pawłowski.
