Artykuły

Pełni humoru Mrożka

Z własnej inicjatywy zabrali się do wystawienia Zabawy Sławomira Mrożka w Kole Naukowym warszawskiej Akademii. Sami grali, reżyserowali, zajęli się muzyką i scenografią. W końcowej fazie prób pomagali im koledzy: Agnieszka Warchulska i Piotr Zieniewicz (student reżyserii). Profesor Jarosław Gajewski zaś sprawował opiekę naukową. Premiera przeszła wszelkie oczekiwania. Młodzi aktorzy pokazali Zabawę inaczej, niż chce sceniczna tradycja - jako dramat ludzkiej egzystencji, a nie model socjologiczny doby PRL-u. Przedstawienie szybko wyszło poza mury uczelni. Posypały się zaproszenia na festiwale i występy gościnne - Ankara, Chicago, Amsterdam, Avignon.

I nagrody, jedna za drugą. Potem dyrektor Krzysztof Rudziński zaprosił Zabawę na małą scenę Teatru Powszechnego w Warszawie. Tutaj można ją oglądać wraz z drugą sztuką - "Skarbem" napisanym specjalnie przez Stanisława Tyma. Jest ich już czterech, przybył do grupy kolega z tego samego roku - Marcin Perchuć. Tak założyli własny teatr - Montownię - i przygotowali już następną premierę "Szelmostwa Skapena" Moliera.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji