Artykuły

Poznań. "Come true" w Scenie Roboczej

22 listopada o godz. 19 w Scenie Roboczej odbędzie się spektakl "Come true" w reżyserii Michała Stankiewicza, w którym publiczność staje oko w oko z własną rolą, czyli rolą widza. Ten formalnie bardzo prosty zabieg, może stać się przyczynkiem do rozmowy o tym czym jest teatr, czy przypadkiem każdy człowiek nie jest aktorem; kiedy coś jest prawdziwe, a kiedy tylko "udawane".

Teatr to jest miejsce, gdzie jedni udają, że przeżywają żeby drudzy przeżywali naprawdę. Właściwie cała praca nad spektaklem to praca nad reakcją widza. Próba wywołania odpowiednich emocji. Odpowiednich myśli. Skojarzeń. Uczuć. Twórcy układają dramaturgię, ustalają momenty, kiedy widz ma się zaśmiać, kiedy ma się wzruszyć. Bardzo pomaga muzyka i odpowiednie oświetlenie. Właściwie cała praca nad spektaklem polega na tym, aby dobrze przygotować momenty, które nas twórców, nie zaskoczą. Jest to trudna sztuka, ale daje dużo satysfakcji.

Merytorycznym trzonem przedstawienia są oczywiście spostrzeżenia francuskiego filozofa Guy Deborda, który buduje obraz rzeczywistości społecznej na kształt spektaklu. Świat Deborda to świat, w którym człowiek bardziej ogląda niż przeżywa wydarzenia; to nie spektakl jest cieniem rzeczywistości ale rzeczywistość wydaje się być cieniem spektaklu. W spektaklu zatem zamiast sceny ustawialiśmy drugą widownię, na którą również zaprosiliśmy widzów. W tym lustrzanym układzie, widzowie na przemian stając się aktorami bądź widzami, mogą obserwować napięcia pomiędzy byciem na scenie a byciem na widowni. Co zatem będzie jeszcze realne, a co już sceniczne? Co przemyślane, spontaniczne, a co niekontrolowane? Co będzie tym co nazywamy rzeczywistością, a co jej reprezentacją? Tak postawione pytania otwierają pole namysłu nad szerszym zagadnieniem: kwestią woli i sprawstwa. W jakim stopniu jednostka, nawet jeśli podąża za wyimaginowanym symbolicznym rajem, który utożsamiła jako spełnienie własnych oczekiwań, może uniezależnić się od tego "doskonałego marzenia"?

"Spektakl oparty jest na ciekawym i oryginalnym pomyśle. Ma on wielki, niemal nie ograniczony potencjał. W spektaklu znaleźć się mogą dowolne treści. Wszystko w rękach, a raczej głowach widzów." - Piotr Dobowolski dla nietak!t

***

MICHAŁ STANKIEWICZ

Studiował dziennikarstwo, wiedzę o teatrze oraz dramatopisarstwo. W teatrze interesuje się projektowaniem sytuacji, w której mogą zajść autonomiczne zdarzenia wobec spektaklu. Reżyser: "Import/Export", spektaklu z udziałem młodych czeczeńskich uchodźców; "Metody ustawień narodowych", performatywnej gry sprowadzającej historię do osobistych i społecznych relacji; adaptacji "Czarnobylskiej modlitwy" Swietłany Aleksijewicz, której treść stanowiły doświadczenia czytelników z jej lektury; oraz "Jilbaz moh" spektaklu, w którym gra tworzyła język pomiędzy widzami a młodymi czeczeńskimi uchodźcami. W latach 2010-2013 prowadził zajęcia z teatru dokumentalnego w Laboratorium Reportażu. Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji