Ruscy w Wybrzeżu
"Ruscy" Radosława Paczochy w reż. Adama Orzechowskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Marek Nowak na portalu Informator-pomorza.pl.
Poruszający i świetnie zagrany spektakl, który dotyka wciąż aktualnego problemu repatriacji, a także kwestii naszej tożsamości narodowej.
Słyszeliśmy już dużo o Polakach, którzy za sprawą decyzji Józefa Stalina zostali skazani na rozłąkę z krajem. Deportacje z 1936 i 1941 roku, Syberia i wskazany w spektaklu Kazachstan mają swoje miejsce w podręcznikach historii. Dopiero jednak za sprawą przedstawienia indywidualnych losów historia ta nabiera odpowiedniego ładunku emocjonalnego. Dramaturg Radosław Paczocha oraz reżyser Adam Orzechowski (a zarazem dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Wybrzeże) podeszli to tego tematu bardzo umiejętnie.
Spektakl "Ruscy" wywołuje w widzach refleksję i wzruszenie, z ogromnym wyczuciem przedstawiona jest tu także perspektywa historyczna wydarzeń, które dotykają głównych bohaterów. Ważnym akcentem spektaklu jest także los dzisiejszych polskich repatriantów, po których stronie twórcy spektaklu zdecydowanie się opowiadają. W setną rocznicę Odzyskania Niepodległości oczywiste wydaje się przecież prawo do bycia Polakiem na przekór naszej skomplikowanej historii.
- Chciałem w "Ruskich" podsunąć tę Wielką Historię pod nos teraźniejszości, która bardzo lubi etykietować, szufladkować i dobrze się sama ze sobą czuć - zaznacza Radosław Paczocha - Długie dziesiątki lat pozbawiania narodu korzeni, wydziedziczania go z kultury i tradycji, z jednej strony zmieniają kulturowy kod, ale z drugiej strony bardzo silnie utwierdzają poczucie własnej tożsamości i odmienności.
Autorzy zwracają też uwagę, że polskość przeżywana przez głównych bohaterów - repatriantów, stała się dla nich wręcz mityczna i martyrologiczna, a przy tym zupełnie inna od tej, która w tym samym czasie odnajdujemy pomiędzy Odrą a Bugiem. Spektakl miał premierę 11 listopada i z pewnością trudno byłoby znaleźć właściwszy moment dla przedstawienia refleksji, którą niesie.
Bardzo mocnymi filarami spektaklu są także role Magadaleny Gorzelańczyk (znanej widzom Wybrzeża choćby z bardzo wymagającej roli w spektaklu "Śmierć białej pończochy") i Krzysztofa Matuszewskiego (laureata między innymi Nagrody Indywidualnej Marszałka Województwa Pomorskiego) w roli Dziadka.
Spektakl bierze udział w 25. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Najbliższe przedstawienia: 1, 2, 8, 9 grudnia
Czas trwania: 1 godzina 40 minut (bez przerwy)
KOMENTARZE