Adaś Niezgódka 30 lat później, czyli powrót do Pana Kleksa
Ostatnią w tym roku premierę Kujawsko-Pomorski Teatr Muzyczny adresuje nie tylko do dzieci. Oto niezwykła szkoła, w której czary wpisano w plan zajęć, a doborowe grono uczniów rozwija swoją wyobraźnię. Hogwart? Nie, Akademia Pana Kleksa. Nasze rodzime przygody Harry'ego Pottera, czyli Adasia Niezgódki.
Piękna trylogia Jana Brzechwy o przygodach Ambrożego Kleksa, jego uczniów i przyjaciół, wydana po raz pierwszy ponad 70 lat temu, doczekała się niejednej teatralnej adaptacji. Premiera kolejnej już w najbliższą sobotę na scenie kameralnej Centrum Kulturalno-Kongresowego "Jordanki". Spektakl przygotowuje Kujawsko-Pomorski Impresaryjny Teatr Muzyczny.
Scenariusz napisany przez Emila Płoszajskiego nie jest wierną adaptacją "Akademii", "Podróży" i "Tryumfu Pana Kleksa". Nosi tytuł "Pan Kleks. Powrót".
- Szukaliśmy z Emilem osobistego pretekstu do pracy nad przedstawieniem na kanwie książki Jana Brzechwy - mówi reżyserująca widowisko Agnieszka Płoszajska. - Zastanawialiśmy się, kim mógłby być po latach absolwent Akademii Pana Kleksa Adam Niezgódka. Założyliśmy, że byłby tatą wykorzystującym w wychowaniu dzieci nauki wyniesione ze szkoły. Postanowiliśmy opowiedzieć historię dorosłego Adama i jego córki Ady.
Oczywiście, jest w tej opowieści dużo wspomnień z Akademii.
I jest muzyka napisana przez Andrzeja Korzyńskiego do najsłynniejszej ekranizacji opowieści o Panu Kleksie (w reż. Krzysztofa Gradowskiego). Zabrzmią przebojowe piosenki do wierszy Jana Brzechwy "Na wyspach Bergamutach", "Kaczka Dziwaczka", "Leń".
U Brzechwy Ambroży Kleks przyjmował do swojej szkoły wyłącznie chłopców o imionach zaczynających się na A. Agnieszka i Emil Płoszajscy "zapisali" do niej też dziewczynki.
- Nie widzę powodów, by Akademia nie była placówką koedukacyjną! - mówi reżyserka. - Czasy się zmieniły, dlaczego nie wpuścić dziewczynek do tego wspaniałego miejsca, w którym panuje wyobraźnia i którym kieruje profesor marzyciel. Dziewczynki też powinny skorzystać z jego nauk.
A podopiecznych Pana Kleksa grają zawodowi aktorzy i dzieci w wieku od sześciu do nastu lat, wyłonione w castingu. Na scenie zobaczymy dziesięcioro dorosłych i dziesięcioro dzieci, a także grający na żywo zespół muzyczny pod kierunkiem Michała Rybki.
Scenografię spektaklu zaprojektował Wojciech Stefaniak, a kostiumy Aleksandra Harasimowicz. Projekcje przygotował Tomasz Wolff. Choreografię opracował Michał Cyran, światłem zajął się Piotr Pawlik, a wokalnym przygotowaniem wykonawców Paulina Grochowska.
Premiera odbędzie się w CKK "Jordanki" w sobotę o godz. 18, kolejne spektakle codziennie od 18 do 21 listopada. Bilety po 27 i 40 zł.