Artykuły

DWA COCTAILE

"Serce Warszawy" (teatr "Uśmiech Warszawy"); - "Niebieski walc" (teatr "Wesoły wieczór").

Teatry rewjowe w Warszawie zwyżkowały. W myśl zasady crescite et multiplicamini niedawno powstały .Wesoły Wieczór" rozdwoił się na "Uśmiech Warszawy" (ul. Chłodna) i "Wesół} Wieczór" (ul. Nowy Świat). Pięć teatrów rewjowych, nie licząc "nadprogramowych" rewij w niektórych salach kinematograficznych - to dowód, że ten rodzaj sztuki zapuścił w Warszawie korzenie.

Dobra rewja jest widowiskiem niezwykle odpowiadającem dzisiejszym upodobaniom. Mieszanina muzyki, tańca śpiewu, ba, teatru operetki stanowi swoisty cocktail artystyczny. Wpływ kina zaznaczył się tu wyraźnie: krótkie, nieustannie zmieniające się scenki; wciąż inne tło (dekoracje i kostjumy); szybkie tempo akcji... Oczywiście mówimy

kinie prawdziwem, pierwotnem, nie dźwiękowem "gadaniu". Rewja, podobnie jak film, daje przedewszystkiem wrażenia wzrokowe (taniec, kostjumy, dekoracje, efekty świetlne). Z tańcem łączy się - melodja, a więc muzyka, śpiew.

Piosenki. Tu niestety jakże często spotykamy się z robotą partacką, byle jaką, szablonową, anti-poetycką. Mam na myśli teksty piosenek - obracające się około jednego motywu i banalne albo... pretensjonalne z punktu widzenia budowy wiersza (rymów!). - Taki np. -- "rzewny" motyw dziewczyny ulicznej "pod latarnią" należałoby regularnie wygwizdywać, chyba... że nam jakiś autor zaprezentuje arcydzieła stylu i pomysłowości.

Teatrzyk przy ulicy Chłodnej jest ciepłym, miłym uśmiechem, który może zczasem zaskarbić sobie serca Warszawy.

W rewji "Serce Warszawy" na szczególną uwagę zasługuje debjut Janiny Brochwiczówny. Piosenki "Astry", "Dlaczego mnie zdradziłaś" - zdradziły publiczności ujmujący wdzięk i talent młodej artystki. Gdy p. Brochwiczówna oswoi się z warunkami sceny - stanie się niewątpliwie nową gwiazdą naszych rewij. Byleby zawsze nie wpadała w ton Ordonki ("Przyjdź").

Wśród innych wykonawczyń - p Żelska wyróżnia się werwą, temperamentem i humorem. Jej "Włoski blond" zasługuje istotnie na poklask. P. Merlińska ma pyszne zdolności do groteski; świadczy o tern "Miss Kay-With" albo "rola" Balladyny w doskonałej parodji "reżysera Wysockiej". Wielką "tragiczkę", Stanisławę Wysocką, parodjuje jaskrawo p. Gruszecka. Girlsy spisują się, jak zwykle Koszutski-Girls, sprawnie.

"Wynalazek" mistrza Koszutskiego, Heinrich, jest coraz lepszy. Brawo "Trampy nr. 2" w wykonaniu tanecznem Heinricha i Prokopiakówny!

"Charakterystycznym" talentem, wypróbowanym nie od wczoraj, jest R. Gierasieński, tudzież baletmistrz Koszutsky, który zdecydowanie grawituje ku grotesce, odtwarzając typy pokracznych marynarzy "Wrócił" albo niedołężnych aktorów (Kirkor w "Reżyser Wysocka").

Teatr "Wesoły Wieczór" wystąpił z pochwałą "Niebieskiego walca". Wprawdzie walca nie było zbyt wiele w całym programie, lecz rewja odznaczała się rozmachem inscenizacyjnym. Zasługa to p. Eugenji Galewskiej. Dekoracje, a zwłaszcza kostjumy jej projektu po

siadały piętno indywidualności artystycznej. Obrazek "Jak Janosik tańczył z cesarzową" (wedł. tekstu Tetmajera) przypominający rysunki Skoczylasa należał do najlepszych pomysłów inscenizacyjnych. Uroczo wyglądała "cesarzowa" - Zizi Halama w stylizowanym kostjumie. Najwięcej do "powiedzenia" (mową taneczną) miała w tańcu akrobatycznym z Parnellem, jej stałym partnerem w "Niebieskim walcu" Przyjemną niespodziankę otrzymaliśmy "Na małej stacyjce" w postaci Julii Kraszewskiej: głosik i taniec - niczego, postawa też owszem. Dotychczas p. Kraszewska była niewyzyskaną siłą. Obecnie zbiera oklaski nietylko za "Małą stacyjkę", lecz także za piosenki "Uśmiechnij się", ,,Na miłość i szał". Specjalistką znaną bywalcom rewij warszawskich jest p Mary Gabrielli ("Nie trzeba słów", "Niebieski walc" i in). Biała "Josephina Baker" (z punktu widzenia zewnętrznego) Lena Żelichowska przechodzi niebywałe kłopoty w skeczu "Trzeba się rozebrać", potem ukazuje się w rytmie jazzu ("Miousic") oraz w scence "Ciało chciało - ciało ma" jako jedna z "uwodzicielek".

Rentgen, Skonieczny - asy humoru, pogodnego uśmiechu, pojawiają się przed kurtyną jako zapowiadacze, "Konferansjerzy" "speakerzy". Rentgen śpiewa piosenkę, każąc się długo prosić o... następną (przewidzianą w programie). Może to zresztą tylko na premjerze chciał popularny artysta dowiedzieć się jak bardzo... jest pożądany przez publiczność. Skonieczny wciela się w postaci sceniczne: dyrektora teatru i Duo Poule de Coq z cyrku. Zespół tancerek pracuje z regularnością maszyny w obrazie "Po amerykańsku".

"Wesoły Wieczór" - to przeważnie starzy znajomi. Wśród starych znajomych zazwyczaj czujemy się dobrze. Chyba, że są nudni. I tak przecież bywa. Ale "Niebieski walc", jakkolwiek nie posiada niezwykłych przebojów, pozwala spędzić wesoły wieczór.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji