Majowe leniuchowanie
Większość teatrów na Dolnym Śląsku przygotowuje właśnie nowe spektakle, jednak wysyp premier nie nastąpi w ciągu najbliższych siedmiu dni. Co więc robić? W ramach majówkowego leniuchowania można objechać dolnośląskie teatry, by zobaczyć parę ciekawych repertuarowych propozycji.
Tych, którzy zajrzą do Legnicy, czekają "Sami" - autorska sztuka małżeństwa aktorów z Teatru Modrzejewskiej. Katarzyna Dworak i Paweł Wolak, równocześnie odtwórcy głównych ról Kasi i Pawła, opowiadaj ą historię trzydziestolatków, którzy uciekają od miejskiego życia. Na wsi poszukują nie tylko wytchnienia od gwaru i zawrotnego tempa życia, ale także leku na swoje problemy małżeńskie. Nowe realia dalekie okazują się jednak od ich sielankowej wizji. Realistyczny spektakl, okraszony muzyką formacji Kormorany, to prosta historia walki z demonami przeszłości i nawykowym myśleniem.
"III" (Trzeci) francuskiego dramaturga Philippe'a Malone'a to spektakl inspirowany Szekspirowskim "Ryszardem III''. Krwawego władcę zastępuje tu bezwzględny prezes korporacji, który targany emocjami zwalnia awansuje bezwolnych pracowników pnących się po szczeblach kariery. Spektakl w wałbrzyskim Teatrze Dramatycznym wyreżyserowała Monika Dobrowlańska Na tych, którzy jednak zdecydują się pozostać we Wrocławiu, czeka świetna "Sprawa Dantona", którą Jan Klata zrealizował w Teatrze Polskim. Jego inscenizacja to opowieść o rewolucji - nie w momencie jej wybuchu, ale w chwili gdy inicjatorzy przemian-Danton i Robespierre - zaczynają się zastanawiać, do czego one prowadzą i kiedy powinny zostać zatrzymane. Klata zderza w spektaklu nowoczesność i stary ład: scenografię tworzą tekturowo-blaszane budy, podłoga wysypana jest wiórami, rewolucjoniści używają zaś pil spalinowych. Równocześnie aktorzy grają w strojach z epoki i perukach, niezmieniony pozostał tekst dramatu Stanisławy Przybyszewskiej. Sceny przeplatają utwory nawiązujące do rewolucji. Przedstawienie jest uniwersalne: mowa tu o mechanizmie przemian, a nie o konkretnych wydarzeniach. Odnajdziemy tu nawiązania do rewolucji obyczajowej lat sześćdziesiątych czy polskich przemian polityczno-gospodarczych ostatnich lat. Świetnie zagrane, wartkie przedstawienie.
