Artykuły

Esbecka biblioteka

Relacje, opisy, anegdoty i aforyzmy, skrzętnie przygotowywane przez funkcjonariuszy Służb Bezpieczeństwa, zamienione na powieści i eseje? Taką sytuację wyobraził sobie Dušan Kovacević, autor sztuki "Profesjonalista"

Do Teodora - pisarza i redaktora naczelnego wydawnictwa - przychodzi tajemniczy mężczyzna Łukasz Laban. Oznajmia, że w podróżnej walizce ma wszystkie napisane przez Teodora książki. Co najdziwniejsze, Teodor nie przypomina sobie, aby kiedykolwiek jakąś książkę pisał. Tymczasem lądują przed nim dwa autorskie tomy opowiadań, sztuka teatralna, tom "Rozważań" plus "Spotkania i rozmowy". - Te tytuły... to wymyślił mój syn... Ja tam na literaturze się nie znam. Ale on jest profesorem, a ja starym esbekiem... Wytłumaczył mi, że tytuł musi mieć charakter literacki - a nie esbecki - stwierdza Laban i zaraz dodaje: - Osiemnaście lat się znamy. Czy raczej ja znam pana osiemnaście lat. Szesnaście lat służbowo i jeszcze dwa lata prywatnie, z uwagi na syna.

Prapremierowego wystawienia opowieści o spotkaniu byłego esbeka z literatem Dušana Kovacevića w teatrze Wybrzeże podjął się reżyser Krzysztof Zaleski. "Profesjonalista", napisany w 1990 roku, dotyka spraw wspólnej historii krajów postkomunistycznych, polityki i rozliczenia z epoką komunizmu. W przewrotny, a jednocześnie bezkompromisowy sposób opowiada o zawiłych relacjach wiążących ludzi, których podzielił i ukształtował komunistyczny reżim, niezależnie od tego, po której stronie barykady stali. Paradoks tej opowieści polega na tym, że to właśnie były esbek przywraca głównemu bohaterowi pamięć, bez której ani rozliczenie, ani pojednanie z przeszłością nie mogą się dokonać.

Zaprasza Krzysztof Zaleski, reżyser spektaklu:

Czy niespodziewane spotkanie z pewną osobą mogło zmienić sens dotychczasowego życia 45-letniego pisarza? Takie oto pytanie stawia bohater sztuki "Profesjonalista". I tak zaczyna się ta opowieść. Dość powszechne było - i za swą polityczną poprawność chwalone - przekonanie, że jakakolwiek próba rozliczenia się z naszą przeszłością nie ma sensu. Nie da się bowiem ustalić żadnego faktu z historii, nie da się stwierdzić, kto w tej przestrzeni był sprawcą, a kto ofiarą. Czy można być sobą poza własną pamięcią? Czy można żyć bez pamięci? Te pytania wyznaczają oś dramaturgiczną "Profesjonalisty" - sztuki o zagadce i tajemnicy pamięci.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji