Wrocław. Kulturalne obietnice wyborcze
Powołanie Wrocławskiej Rady Kultury oraz wsparcie dla uczelni wyższych - zadeklarował w środę kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Wrocławia Jacek Sutryk. - Kultura i nauka budują otwartość Wrocławia, uwrażliwiają na wielokulturowość - ocenił Sutryk.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej na fotel prezydenta Wrocławia przypomniał, że w 2016 r. Wrocław pełnił rolę Europejskiej Stolicy Kultury. - To był bardzo ważny moment, który pokazał i podsumował kulturalne dziedzictwo miasta, ale był to też moment, który wyznaczył kierunki rozwoju dlawrocławskiej kultury - powiedział Sutryk w środę na konferencji prasowej.
- Chcemy dbać o duże wrocławskie marki - wydarzenia i instytucje - które cieszą się uznaniem w Polsce i zagranicą, ale chcemy też dbać o kulturę dnia codziennego, o to wszystko, co mogłoby wydarzyć się na układzie lokalnym, osiedlowym - mówił kandydat.
Zapowiedział, że - jeśli zostanie prezydentem miasta - we Wrocławiu, poza centrum miasta, będą powstawać centra aktywności lokalnej, gdzie będzie ogniskowało się życie kulturalne.
Sutryk zadeklarował też powołanie Wrocławskiej Rady Kultury, w której zasiadać mają m.in. wrocławscy twórcy; będzie to ciało doradcze, które - jak mówił kandydat na prezydenta Wrocławia - będzie miało wpływ na politykę kulturalną miasta.
Sutryk podkreślił, że wrocławskie instytucje kultury, "tak jak to ma miejsce dotychczas, będą miały swobodę działalności artystycznej". - Nie chcemy cenzurować kultury, nie chcemy wpływać na jej treść, chcemy by wszyscy twórcy kultury czuli się swobodnie i nieskrępowanie. Kultura i nauka budują otwartość Wrocławia, uwrażliwiają na wielokulturowość, a na tym nam bardzo zależy - zapewnił.
Kandydat na prezydenta Wrocławia zapowiedział też, że bilet do teatru, czy kina na godzinę przez sensem, będzie uprawniał do darmowej podróży komunikacją miejską.
Sutryk zapowiedział również współpracę miasta z uczelniami wyższymi. - Chcemy by studenci uczący się we Wrocławiu zostawali w naszym mieście, będziemy też wspierać uczelnie, aby co najmniej jedna stała się uczelnią badawczą - mówił.
