Lublin. Teatr, o którym się dyskutuje
"Wujaszek Wania" w reż. Iwana Wyrypajewa otworzy w środę 23. edycję Konfrontacji Teatralnych. Na scenie zobaczymy m.in. Macieja Stuhra, Andrzeja Seweryna i Karolinę Gruszkę. Festiwal potrwa do 14 października.
Kuratorami festiwalu są od tego roku Wojciech Majcherek i Łukasz Drewniak (zastąpili Martę Keil i Grzegorza Reske), którzy postawili przede wszystkim na teatr z Polski i regionu. Tegoroczną edycję opatrzyli też cytatem "Co jest w Polsce do myślenia" z rozprawy "Studium o Hamlecie" Stanisława Wyspiańskiego.
- Zachęcam do przyjrzenia się repertuarowi pod kątem politycznym. Może się okazać, że najbardziej polityczne są te spektakle, które nie mówią wprost o rzeczywistości. Ale w ich strukturze pojawia się fundamentalne pytanie dotyczące relacji jednostki i społeczeństwa, człowieka wobec historii czy naszych urojonych predyspozycji do sądzenia drugiego człowieka - mówi Drewniak.
Zaznacza przy tym, że program został skonstruowany w taki sposób, by jego poszczególne elementy przeglądały się w sobie, prowokując do dyskusji ich twórców. - Możliwość aranżowania sytuacji lustrzanego odbicia jest powinnością każdego festiwalu. W tym zwielokrotnieniu ujawnia się głębszy sens sezonu teatralnego i twórczości konkretnych artystów - dodaje.
Trauma i jej obecność w kulturze
23. edycję Konfrontacji otworzy w środę "Wujaszek Wania" Teatru Polskiego w Warszawie w reż. Iwana Wyrypajewa. - Z pozoru ten spektakl jest niebywale wierny, gdy idzie o tekst Czechowa, ale to też bardzo nowoczesny teatr pokazujący, że rosyjski dramatopisarz, do którego ciągle wracamy, jest nadal współczesny i coś nam mówi o nas - ludziach, którzy żyją w XXI wieku - rekomenduje Majcherek.
Profesor Serebriakow po przejściu na emeryturę wraca do rodzinnego majątku na wsi. Ma młodą żonę Helenę. O jej względy stara się po cichu prowincjonalny lekarz Astrow (w nim z kolei podkochuje się pasierbica Heleny marnująca młodość na prowincji Sonia). Z Astrowem rywalizuje, równie nieporadnie, tytułowy Iwan - sfrustrowany humanista pod pięćdziesiątkę, który poświęcił się gospodarstwu i wspieraniu Serebriakowa, a którego trawi resentyment i poczucie krzywdy.
Między słowami ukryta jest, drobiazgowo zbudowana, opowieść o epoce, która przeminęła, o ludziach, których już nie ma... Na scenie zobaczymy m.in. Macieja Stuhra, Andrzeja Seweryna i Karolinę Gruszkę.
W czwartek na widzów konfrontacji czeka spektakl teatru telewizji "Lalka z łóżka nr 21" z 1971 r. Opowiada on o byłej więźniarce Auschwitz-Birkenau, która pracowała w obozowym domu publicznym jako prostytutka. Z powodu kontrowersyjnego tematu, jak i obsadzenia w realizacji Haliny Mikołajewskiej, która wówczas jawnie wspierała opozycję antykomunistyczną, spektakl nigdy nie został wyemitowany w telewizji.
Co jeszcze?
W programie festiwalu są także m.in.: "Puppenhaus. Kuracja" Iwana Wyrypajewa, czyli historia polskich aktorek z okupacyjnych teatrzyków, które utrzymywały intymne relacje z niemieckimi żołnierzami; "Pod presją" Teatru Śląskiego w Katowicach w reż. Mai Kleczewskiej pokazujący kobietę uwięzioną w domowej codzienności i popadającą w chorobę psychiczną czy "Sekretne życie Friedmanów", czyli oparta na faktach opowieść o nauczycielu oskarżonym o pedofilię.
Program zagraniczny festiwalu jego kuratorzy oparli na monografii czeskiego reżysera Jana Mikulaska. Na zamknięcie festiwalu zobaczymy "Św. idiotę" Teatru Polskiego w Bielsku-Białej w reżyserii Janusza Opryńskiego.
23. Konfrontacje Teatralne odbędą się w dniach 3-14 października. Spektakle będą prezentowane w Centrum Kultury, Centrum Spotkania Kultury, Teatrach: Starym i Osterwy, galerii Labirynt oraz Studiu TVP Lublin. Karnety w cenie 400 i 500 zł. Szczegółowe ceny na poszczególne spektakle oraz program na stronie www.konfrontacje.pl.
