Ostatni lot
Przedstawienie Dale'a Wassermana "Lot nad kukułczym gniazdem" przez lata było jednym z najchętniej oglądanych na scenie bydgoskiego Teatru Polskiego. Niestety, zostały już tylko trzy dni, kiedy można go zobaczyć: środa, czwartek i piątek.
W latach sześć-dziesiątych ubiegłego wieku triumfy święciła powieść Kena Keseya, na której oparł swój scenariusz Dale Wasserman. "Lot nad kukułczym gniazdem" jest opowieścią zdrowego człowieka, który znalazł się w szpitalu dla umysłowo chorych. Obserwując jego losy śledzimy pewien skomplikowany, chaotyczny, ale w gruncie rzeczy bardzo uniwersalny mechanizm upokarzania człowieka przez bliźniego. Wszyscy mieszkańcy szpitala zdają sobie sprawę, że świat zza krat jest po prostu życiem - z więzienia się wychodzi, nawet po wielu latach, ale wolność jest przesądzona. Ze szpitala psychiatrycznego można nie wyjść wcale. Wszystko zależy od demonicznej Siostry Ratched. Choć przedstawienie nie należy do najłatwiejszych w odbiorze, zdobyło sobie ogromną popularność. W niektórych środowiskach zostało wręcz uznane za kultowe. W tym tygodniu kończy się żywot "Lotu" na bydgoskiej scenie. Ostatnie przedstawienia odbędą się w środę, czwartek i piątek - wszystkie o godzinie 18.
Dla naszych Czytelników mamy niespodziankę: po jednym podwójnym zaproszeniu na środowy i czwartkowy spektakl. Otrzymają je osoby, które jako pierwsze dodzwonią się dzisiaj po godz. 11, do naszej redakcji na numer 322 46 81 i odpowiedzą na pytanie: kto w przedstawieniu wciela się w rolę Siostry Ratched?
