Warszawa. Christopher Hampton w Akademii Teatralnej
Brytyjski dramaturg Christopher Hampton [na zdjęciu] spotkał się ze studentami Akademii Teatralnej. Do Polski przyjechał specjalnie po to, by obejrzeć ich spektakl dyplomowy "Opowieści Hollywoodu".
Pewnie gdyby nie problemy z prawami autorskimi, Christopher Hampton nie przyjechałby do Warszawy. W trakcie pracy nad spektaklem "Opowieści Hollywoodu" okazało się, że agencja dramatopisarza nie dopuszcza zmian w tekście sztuki. A studenci pod wodzą Mai Komorowskiej chcieli pokazać wzbogaconą o dodatkowe teksty i piosenki swoją wersję dramatu. Przez kilka miesięcy szukano sposobów, aby dostać zgodę od autora.
- Wiele osób mówiło nam: "na pewno się zgodzi, to fajny facet, był kiedyś hipisem" - opowiadał wczoraj na spotkaniu z dramaturgiem Mateusz Grydlik, Brecht w "Opowieściach Hollywoodu".
Hampton uśmiechał się. Nie tylko się zgodził, nie tylko udostępnił prawa autorskie, ale bardzo komplementował inscenizację i grę młodych aktorów.
W wypełnionym po brzegi Teatrze Collegium Nobilium opowiadał też o tym, jak pracuje, dlaczego inspirują go postaci artystów, którzy stają się później bohaterami jego utworów. W "Opowieściach..." są to m.in.: Tomasz i Henryk Mann, Ödön von Horvát i Bertold Brecht. W "Całkowitym zaćmieniu" - Arthur Rimbaud i Paul Verlaine.
Studenci mieli dla Hamptona zagadkę. Pokazali mu zdjęcie ze spektaklu według jednej z jego sztuk i prosili, aby odgadł tytuł. - To scena spotkania pisarzy z "Opowieści Hollywoodu" - odpowiedział bez wahania. - Poznałem po fryzurze Brechta - dodał. Przyznał też, że ten spektakl Teatru Telewizji w reżyserii Kazimierza Kutza widział dawno temu.
Na zakończenie Christopher Hampton dostał w prezencie m.in. płytę z muzyką Chopina. - Dobrze się składa, bo w mojej najnowszej sztuce wykorzystuję utwory Chopina - powiedział Hampton.