Warszawa. Performance Grzegorza Laszuka w Muzeum Polin
Grzegorz Laszuk z Komuny Warszawa przygotowuje w Muzeum Polin performance "68 obcych osób. Instalacja o przemocy na głosy i ruch". Pokazy będą odbywały się od piątku do niedzieli (13-15 lipca).
Performance towarzyszy wystawie "Obcy w domu. Wokół Marca '68" , jednak była ona tylko pretekstem dla twórców. Nie chcieli odnosić się wprost do wydarzeń, które rozegrały się w Polsce 50 lat temu, bo ta kampania nienawiści i jej konsekwencje zostały pieczołowicie opisane i pokazane na ekspozycji. Zależało im, żeby znaleźć to, co wspólne w przymusowych migracjach i co na całym świecie powtarza się co kilka, kilkanaście lat. - Z Birmy uciekły setki tysięcy muzułmanów i muzułmanek - prześladowania, zmuszanie do uchodźstwa, niehumanitarne podejście do bliźnich odbywa się i dziś, ciągle ktoś pakuje walizki, zostawia pamiątki, rozstaje z przyjaciółmi, codziennością jest to, co można zobaczyć na tej wystawie opisującej wydarzenia historyczne - mówi Grzegorz Laszuk, reżyser, jeden z założycieli Komuny Warszawa.
W Muzeum Polin zależało mu, żeby zbudować różnorodny chór, który swoimi działaniami, słowami i ruchem będzie odnosił się do tematu bycia obcym.
Polin ogłosiło nabór do projektu, przyjść mógł każdy: zarówno amatorzy, jak i osoby związane ze sceną, dla których ważny był temat wystawy. Wybrano 68 osób.
Prace nad performance'em rozpoczęły się od warsztatów. Uczestnicy rozmawiali o tekstach socjologicznych, które badały antysemityzm przed II wojną światową w Niemczech i po II wojnie w USA. Ale też szukali związków z dniem dzisiejszym i sytuacją w Polsce. W tym celu odpowiadali na ankietę i pytania o ich podejście do inności dziś. - Co ciekawe, okazało się, że nawet w grupie, która deklaruje otwartość, wrażliwość, pojawia się lęk przed obcym. Rozniecany wokół antysemityzm, obawa przed innym przeradza się w niepokój, który czuć w powietrzu - dodaje Grzegorz Laszuk.
Reżyser podczas spotkań i przygotowań do performance'u wykorzystał też socjotechnikę - każdy z twórców i wykonawców dostał przypisaną cyfrę lub liczbę. W trakcie pracy nie zwracają się do siebie imionami, tylko tymi cyframi i liczbami. - Chciałbym, żeby każdy uznał siebie samego za obcego. Przeżycie tego stanu wyobcowania daje szansę na to, że nie będziemy innych traktować w ten sposób - mówi Laszuk.
W spektaklu będą odnosić się do tego, jak obcość funkcjonuje w polityce, filozofii czy też w sztuce - w efekcie obcości z teatru Bertolta Brechta i w kinowym science fiction.
PERFORMANCE "68 OBCYCH OSÓB. INSTALACJA O PRZEMOCY NA GŁOSY I RUCH"
Reżyseria - Grzegorz Laszuk, choreografia - Weronika Pelczyńska, muzyka - Bartek Rączkowski. Koordynatorką projektu z ramienia Muzeum Polin jest Ewa Chomicka, a partnerem projektu - Komuna Warszawa. Premiera - 13 lipca o godz. 19 w Muzeum Polin, następne pokazy - 14 i 15 lipca o godz. 20.30. Bilety: 8 i 12 zł. Wystawę w Polin można oglądać do 24 września.
