Artykuły

Poznań. Trzy dni z plenerowym teatrem na trzydziestolecie

Trzy lata temu aktorzy nie otrzymali zgody na pokaz "Świniopolis" w Rosji. Kiedy grali na Kubie jedna ze świńskich postaci - zamiast fajki - dostała do palenia cygaro. W piątek 20 lipca Teatr Biuro Podróży przypomni swój spektakl w Starej Rzeźni. Zespół obchodzi właśnie 30-lecie istnienia

Festiwal Na Wolnym Powietrzu - pod takim hasłem odbędzie się plenerowy jubileusz jednego z najważniejszych poznańskich teatrów niezależnych. Między 19 a 22 lipca zobaczymy nie tylko głośne spektakle Biura Podróży, ale też prezentacje zaprzyjaźnionych grup.

Festiwal otworzy 19 lipca na placu Wolności plenerowy pokaz "Arki" Teatru Ósmego Dnia - z wielkim uskrzydlonym statkiem w centralnej części sceny. Dzień później w tym samym miejscu wystąpi warszawski Teatr Akt ze spektaklem "Poza czasem". W sobotę 21 lipca na Dziedzińcu Różanym gdański Teatr Snów pokaże spektakl "Remus".

Wszystkie pokazy zaplanowano na wieczór. Wstęp jest wolny.

Świnie znowu pojadą na rzeź

Festiwal jest także miniretrospektywą Teatru Biura Podróży. Artyści przypomną trzy spośród kilkunastu autorskich przedstawień. Wśród nich m.in. "Świniopolis" - 20 lipca o godz. 22.30 w Starej Rzeźni. Plenerowe przedstawienie, inspirowane "Folwarkiem zwierzęcym" George'a Orwella, grane było wiele razy na całym świecie - m.in. w Londynie na zaproszenie National Theatre, a także w Niemczech, Rumunii, na Białorusi czy Ukrainie. Dekadę temu zespół Pawła Szkotaka wybrał się tam z kilkoma pokazami na Kubę. Aktorzy wystąpili w ramach międzynarodowego projektu Teatr Bez Granic. W realiach gasnącego komunistycznego reżimu dużym wyzwaniem było dla nich wtedy m.in. budowanie scenografii.

- Do końca nie wiemy, z czego powstała - opowiadał po powrocie reżyser. - Na miejscu nie można było kupić legalnie kawałka drewna czy drutu. A my potrzebowaliśmy kija, ot, takiego trochę grubszego i trochę krótszego niż kij od szczotki. Rzecz banalna - wydawać by się mogło. Poszukiwania trwały dwa dni. Poprzez sieć różnych kontaktów został znaleziony człowiek, który powiedział: "Tak, mam taki kij. A skąd wiecie?", a następnie prawie ze łzami w oczach nam ten kij wypożyczył. Długo poszukiwaliśmy też samochodu, ale za to znaleźliśmy bardzo pięknego, starego chevroleta. Tak stylowym autem świnki na rzeź jeszcze nigdy nie jechały - mówił Szkotak w rozmowie z "Wyborczą".

Koszmary wojny

W sobotę 21 lipca (godz. 21.30) w Starej Rzeźni będzie można zobaczyć jedną z najnowszych realizacji Biura Podróży - spektakl "Silence. Cisza w Troi", inspirowany tragedią Aleppo. - Opowiadamy o wojennym koszmarze, którego poprzez media, byliśmy świadkami. A także o próbie życia w ruinach, pod ciągłym ostrzałem - mówiła niedawno w "Wyborczej" Marta Strzałko, aktorka Biura Podróży.

W przedstawieniu "gra" m.in. autobus - podziurawiony, z pogiętą blachą. Podobne autobusy wywoziły mieszkańców Aleppo, kiedy miasto już dogorywało. - Zrobiliśmy ten spektakl, żeby przypomnieć, że nie wolno nam się odwracać od ludzkiej rozpaczy i tragedii. Nie jesteśmy jedyni. Wielu artystów na świecie podejmuje dziś podobne tematy. Próbuje oswoić problem tej wielkiej migracji. Obudzić empatię wobec uchodźców. Opisać los wygnańca. Sztuka może robić tylko tyle. Przypominać i liczyć na to, że ci, którzy decydują o losach świata, nie będą obojętni - mówiła Strzałko.

Na finał festiwalu - 22 lipca (godz. 21) - Biuro Podróży przypomni słynny spektakl "Carmen Funebre" [na zdjęciu]. Nie byłoby go, gdyby nie wojna w Bośni i relacje uchodźców z byłej Jugosławii.

Podczas festiwalu zobaczymy również pokaz nagrania ze spektaklu "Nie wszyscy są z nas" Biura Podróży z 1989 r. - 21 lipca o godz. 18 w Meskalinie na Starym Rynku.

Teatr w miejscu podwyższonego ryzyka

Teatr Biuro Podróży został założony w 1988 r. przez Pawła Szkotaka. Zaczęło się od rozmów w... ciemni Akademika Zbyszko. - Kim byliśmy? Studentami, kolegami. Przyjaciółmi - wspominał dekadę temu reżyser. - Każdy z nas miał jakieś wcześniejsze doświadczenia teatralne, nie zaczynaliśmy od zera. To był czas dla teatru z jednej strony bardzo niedobry, repertuarowe instytucje świeciły pustkami. Z drugiej jednak strony młodzi ludzie mieli wielką potrzebę robienia razem czegoś niezwykłego, interesującego. Teatr był miejscem, do którego garnęli się ludzie z niezwykłym potencjałem intelektualnym, ale zainteresowani różnymi dziedzinami. Nasz zespół wychował np. kilku doktorów - opowiadał dyrektor TBP.

Zespół od lat gra na całym świecie. Artyści z Biura Podróży byli m.in. w Iranie, w Iraku-Kurdystanie, w Jordanii, w Izraelu, w Libanie, w Palestynie, w Turcji, w większości krajów Europy, w wielu krajach Azji i Ameryki Łacińskiej. Zdarza się, że pracują na terenach podwyższonego ryzyka, tworząc teatr reagujący na rzeczywistość.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji