Artykuły

"Z pozoru błaha historia miłosna staje się egzystencjalną rozprawą" - tak o nowej premierze w Teatrze Wielkim w Poznaniu piszą organizatorzy. W drugiej połowie czerwca na deskach poznańskiej opery wystawiony zostanie "Napój miłosny" Gaetano Donizettiego, o którego reżyserię pokusił się pochodzący z Ukrainy Andriy Zholdak.

Opera włoskiego kompozytora Gaetano Donizettiego "Napój miłosny" to klasyczna, trochę banalna historia miłosna. Opowiada o perypetiach młodego, ubogiego wieśniaka Nemorino, na zabój zakochanego w Adinie. To miłość bez wzajemności i - wydawałoby się - spisana na straty. Ale do wsi przybywa pułk żołnierzy. Dowódca oświadcza się pięknej Adinie, co doprowadza do rozpaczy głównego bohatera. Nemorino kupuje u wędrownego znachora napój miłosny, który jest niczym innym jak czerwonym winem. W tym samym czasie umiera wuj, u którego mieszkał chłopak i zostawia mu cały majątek. Nemorino o tym nie wie, ale wiedzą okoliczne dziewczęta. Zabiegają o jego względy, a chłopak przypisuje to zachowanie działaniu napoju miłosnego. By zdobyć pieniądze na drugą butelkę, zaciąga się do wojska. Adina, dowiadując się, że chłopak zrobił to z miłości do niej, zrywa zaręczyny z dowódcą wojska i ujawnia swoje uczucia do Nemorina.

INNA ODSŁONA WŁOSKIEGO ROMANSU

Prapremiera opery odbyła się 12 maja 1832 roku w Mediolanie, w Teatro delia Canobbiana. Natomiast w Polsce opera został po raz pierwszy wystawiona 10 marca 1838 roku we Lwowie, w Teatrze Miejskim.

Dziś Andriy Zholdak, pochodzący z Ukrainy reżyser, podjął próbę przedstawienia opery w nieco innej odsłonie. "Ukraiński reżyser Andriy Zholdak, odważny w swych koncepcjach artystycznych, z dwuaktowej opery komicznej, tworzy dzieło, którego ideą staje się temat wiary, miłości i duszy Nie pozbawia go jednak lekkości i kojarzonego z utworem humoru. W pozornie błahej historii miłosnej reżyser widzi jednak egzystencjalną rozprawę, którą przenosi do współczesności" - piszą o operze organizatorzy.

W adaptacji Zholdaka Adina jest sławną solistką operową, która ulega wypadkowi samochodowemu. Zapada w śpiączkę, a po przebudzeniu porzuca dotychczasowe życie i wstępuj e do klasztoru. "Świat, który zostawia, istnieje jako rodzaj alternatywnej rzeczywistości. Adina obcując z tajemnicą próbuje zrozumieć istotę Boga - tytułowy napój miłosny nabiera znaczenia Świętego Graala i przenosi główną bohaterkę ku transcendencji" - czytamy dalej w opisie.

Dla Zholdaka "Napój miłosny" staje się rozprawą o obcowaniu z tajemnicą w osiągnięciu transcendencji niż operą komiczną. Wcześniejsze realizacje reżysera cechuje nowatorskość. Urodzony w Kijowie reżyser jest laureatem wielu prestiżowych nagród m.in. w 2004 roku na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym w Sankt-Petersburgu wyróżniony Nagrodą UNESCO. Wraz z zespołem występował też na wielu festiwalach m.in. w Polsce, Austrii, Niemczech, Francji i Rosji. Od 2006 roku mieszka w Niemczech. Przeprowadził się tam na znak protestu po tym, jak ówczesne władze Ukrainy zakazały pokazywania jego inscenizacji "Romeo i Julii" Williama Szekspira.

TWÓRCA Z BERGAMO

Autor "Napoju miłosnego", Gaetano Donizetti przez kilkanaście lat w I pol. XIX wieku był najwybitniejszym twórcą włoskiej opery. W sumie stworzył ok. 70 oper, jest też autorem wielu innych utworów. Z jego dzieł dziś najczęściej wystawiane to "Łucja z Lammermooru" i "Faworyta", a z oper komicznych "Napój miłosny" i "Don Pasquale". Na scenach rzadziej pojawiają się za to "Lukrecja Borgia", "Maria di Rohan" czy "Linda z Chamonix".

Do najwybitniejszych utworów Donizettiego należy też Messa da Requiem - msza żałobna skomponowana z okazji śmierci innego kompozytora operowego Vincenzo Belliniego. Dzieło stało się wzorem dla Messa da Requiem Giuseppe Verdiego.

Poznańska premiera "Napoju miłosnego" odbędzie się 17 czerwca w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Początek o godz. 18. Bilety dostępne w kasie teatru.