Artykuły

Kartoteka Różewicza w Teatrze Małym

Tadeusz Różewicz należy dziś do czołowych twórców współczesnego teatru. Jego sztuki, często kontrowersyjne, wzbudzające różne reakcje widowni są grane na wszystkich scenach krajowych i na wielu zagranicznych. Zrywając prawie całkowicie ze starymi formami teatru, Różewicz stworzył - rzec można - konsekwentnie wywalczył teatr nowy, współczesny, operujący całkowicie odmiennymi formami oddziaływania na widza. Już pierwsza sztuka napisana przez Różewicza wywołała kilkanaście lat temu prawdziwy szok i nie znalazła uznania wśród publiczności. Była to "Kartoteka". Dziś jest to sztuka najczęściej grywana zarówno u nas, jak i za granicą. Powrócił do niej Teatr Mały, wystawiając "Kartotekę" Tadeusza Różewicza w reżyserii Tadeusza Minca, ze scenografią Andrzeja Sadowskiego i muzyką Jacka Sobieskiego. "Kartoteka" - to próba rozliczenia się z życiem, światem, historią ostatnich kilkudziesięciu lat. Bohaterem sztuki - Jak już informowały didaskalia - jest człowiek bezimienny: "Bohater". Są i inni "bohaterowie", ale ten pierwszy, najważniejszy jest tym, wokół którego toczy się życie innych ludzi, splątane z jego losem. Prawdziwym bohaterem "Kartoteki" w Teatrze Małym, w pełni tego słowa znaczeniu stał się Wojciech Siemion, który kreuje główną rolę w sztuce Różewicza. Jest przede wszystkim sobą, ale i każdym z nas: prostym, zwyczajnym człowiekiem, mającym poza sobą lata młodzieńczych "buntów", który wszedł w wiek dojrzały, męski i zaczyna Otrzymywać od życia "cięgi". Mickiewiczowskie: "wiek męski - wiek klęski" jest tu mottem sztuki. Ale "Bohater" Różewicza nie jest sam, są z nim, przy nim, obok niego inni bohaterowie, ludzie, którzy przeszli przez wszystko, przez co może przejść każdy człowiek, którzy doznali takich samych klęsk co "Bohater" i którzy żyją, tak jak i on żyje. Obrachunek z życiem "Bohatera" "Kartoteki" jest obrachunkiem z życiem wszystkich bohaterów naszych czasów, oczywiście bohaterów, mających na swym "karku" czterdziestkę. "Kartoteka" napisana przez Różewicza piętnaście lat temu jest niewątpliwie tylko j wycinkiem współczesności, minęło przecież od tamtej prapremiery następne piętnaście lat, "Bohater" i pomniejsi bohaterowie stali się starsi i możemy tylko snuć przypuszczenia, jakimi są dziś i jakimi powinni być po tylu latach.

Dobrze się stało, że Teatr Mały rozpoczął "wchodzenie" w teatralne 30-lecie PRL sztuką Różewicza. Obejrzenie jej w reżyserii Tadeusza Minca, ze znakomitym Wojciechem Siemionem w głównej roli pozwoli zwłaszcza młodym widzom na zapoznanie się z pierwszym, prawdziwie współczesnym utworem napisanym w Polsce Ludowej, który otworzył i wytyczył nowe zupełnie drogi polskiej dramaturgii.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji