Premiera we Wrocławskim Teatrze Współczesnym
Historia trudnej relacji córki z ojcem - to oś nowej sztuki Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Prapremiera "Pani Furii" w sobotę, 19 maja, na Dużej Scenie.
"Eddie, gawędziarz z Kinszasy, przyjeżdża z rodziną do Belgii. Z prób zakorzenienia się w lokalnej społeczności nikt nie wychodzi zwycięsko: matka czuje się w Brukseli obco, Eddie traci dar snucia swych opowieści, a dzieci, które czują się tu obce, wywalczają sobie swoje miejsce uciekając się niekiedy do przemocy. Ludziom tym towarzyszy poczucie obcości, tak jak potrzeba przynależenia do narodu, rodziny, paczki z podwórka czy grupy kolegów z pracy. Ci ostatni zresztą te słabości wykorzystują dla własnych celów, grają na nich i manipulują poczuciem lojalności. "Pani Furia" to rzecz o desperackiej walce przeciwieństw, o relacji swój - obcy, o przyciąganiu i odrzucaniu się płci, ras, kultur i stereotypów w Europie w czasach migracji, zmian ekonomicznych i kulturowych. W centrum opowieści jest dziewczyna zmuszona dokonywać ciągłych wyborów w tej rzeczywistości". Tak o swoim tekście pisze Grażyna Plebanek. Jej dramat do warunków scenicznych - wprowadzając m.in. dodatkową postać - zaadoptowała Jadwiga Juczkowicz. Jej "Pani Furia" to "opowieść o narodzinach, dojrzewaniu i eksplozji głęboko zakorzenionego w człowieku bólu, gniewu i cierpienia pokazana z dwóch, pozornie różnych perspektyw".
Spektakl wyreżyserował Krzysztof Czeczot, muzykę napisał Maciej Zych, a kostiumy i scenografię zaprojektował Dawid Zalesky. Realizacja to nagrodą dla Plebanek za wygrana w II Konkursie Dramaturgicznym Strefy Kontaktu organizowanym przez WTW i Miasto Wrocław.
Sobota, godz. 19.15. Rzeźnicza 12; 50 zł. Kolejne spektakle: niedz. g. 18.15, wt.-pt. g. 19.15. Uwaga: w spektaklu padają głośne wystrzały.