Łódź. Pożegnali Sabinę Nowicką
Na cmentarzu na Dołach Łódź teatralna pożegnała wczoraj [17 maja] Sabinę Nowicką.
To Człowiek Instytucja. Drobna, delikatna, dała się poznać jako konsekwentny i skuteczny szef łódzkich scen. Wiele lat kierowała Teatrem Jaracza. Do ostatnich chwil żyła wszystkim, co się tam działo - do 2004 r. pełniła funkcję wicedyrektora. Współtworzyła pierwszą scenę objazdową Teatr Ziemi Łódzkiej. Była współorganizatorką i pierwszym dyrektorem opery łódzkiej (1954-1961). Dopóki tylko pozwalały Jej siły, nie opuszczała żadnej premiery, kochała artystów, dbała o tradycję, w Dniu Teatru zawsze obecna pod pomnikiem swego mistrza Leona Schillera. Dokładała starań, by w Łodzi zaczęła działać Szkoła Baletowa.
Urodziła się we Lwowie, studiowała w Warszawie, a potem w rodzinnym mieście, w 1940 r., ukończyła prawo. Podczas wojny była żołnierzem. Zaciągnęła się do III Dywizji 9 Pułku Piechoty. W mundurze zaczęła pracę w Teatrze Wojska Polskiego (późniejszy "Jaracz"). Teatr był jej żywiołem. Znali ją wszyscy, którzy go kochają. Jej pasji, energii, umiłowania sztuki i artystów nie zapomnimy.
